Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Kolejne komplikacje wokół przyznania Pokojowej Nagrody Nobla

Demonstranci domagają się uwolnienia Xiabo
Foto:
REUTERS/Bobby Yip
Wiadomo już, że zdobywca tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla, Liu Xiaobo nie przybędzie do Oslo 10. grudnia by odebrać nagrodę. We wtorek również adwokatowi więźnia odmówiono prawa wyjazdu z Chin.

W związku z tym Komitet Noblowski obawia się, że każdy, kto mógłby przyjąć wyróżnienie w imieniu Xiaobo nie zostanie wypuszczony z granic Chińskiej Republiki Ludowej.


Sekretarz Komitetu Noblowskiego, Geir Lundestad obawia się o przebieg ceremonii zaplanowanej na 10. grudnia w ratuszu w Oslo – Już od dłuższego czasu myślimy o tym, że może zabraknąć osoby z pełnomocnictwem od zwycięzcy, aby przejąć rolę. Może się tak zdarzyć, że dyplom, medal i nagroda pieniężna nie zostaną przekazane podczas ceremonii.

Lundestad dodaje, że komitet jest przygotowany na taką ewentualność, mimo to ciężko powiedzieć coś pewnego na ten temat na miesiąc przed wydarzeniem.

Komitet Noblowski nawiązał niebezpośredni kontakt z żoną noblisty- Liu Xia, w celu przygotowania ceremonii. Sekretarz mówił, że Liu Xiaobo napisał między innymi około 700 przemówień, które mogą być wykorzystane jako mowa dziękczynna.

Poprzedni przypadek, kiedy zdobywca nagrody nie mógł odebrać jej w Oslo osobiście miał miejsce w 1935 roku. Wtedy to Carl von Ossietzky był reprezentowany przez swojego adwokata.

- (…) adwokat odebrał wtedy zarówno dyplom, jak i nagrodę pieniężną. Jak się później okazało uciekł ze wszystkim, więc wybuchł ogromny skandal
– mówił Lundestad.

Źródło: nrk.no


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok