Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

4
25-latek z Polski zmarł,  po feralnym kuligu

W czwartek wieczorem w wyniku odniesionych ran głowy w szpitalu Ullevål w Oslo, zmarł obywatel Polski, który wcześniej uległ wypadkowi podczas niesczęsnego kuligu – pionformowały norweskie media.

Do wypadku doszło w miejscowości Skiptvet w rejonie Østfold. 25-letni mężczyna był ciągnięty na sankach za samochodem. Kiedy sanki skręciły w bok, został uderzony przez nadjeżdżający z przeciwka samochód.

Wyniku poważnych obrażeń głowy, zmarł w szpiatlu. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


joanna cz....

20-01-2010 17:49

Ludzie on byl jednym z nas mlodym czlowiekiem z marzeniami-on za swoj pomysl zaplacil najwyzsza cene jaka mogl...nie ma go juz wsrod nas ale jego profil tu i nasza pamiec o nim pozostanie na wieki.Kierowca za to ze prowadzil ten samochod placic bedzie przez reszte zycia. Kazdy z nas popelnia bledy i kazdemu zdaza sie czasem nie myslec NORWEGOM TEZ, tyle ze my mielismy byc moze szczescie ze nie skonczyly sie one trgicznie.NIE OCENIAJCIE, TYLKO WSPOLCZUJCIE...ALBO WCALE NIE KOMENTUJCIE BO TO CO PISZECIE JEST NIELUDZKIE...

s n

19-01-2010 22:36

"zmarł w szpitalu" - no jak go trole paracetem leczyły......

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok