wybory

Partia Pracy powraca, Oslo zielenieje

7
Partia Pracy powraca, Oslo zielenieje


W wyborach samorządowych Norwegia zmieniła kolor na czerwony. Partia Pracy odbiera pałeczkę prawicy, a Zieloni zostają trzecią największą partią w stolicy.


Tak zagłosowała wczoraj Norwegia:

Wyniki norweskich wyborów lokalnych 2015


Partia Pracy (Ap) uzyskała najlepszy wynik w wyborach samorządowych od 30 lat. Stolica, północ i większość z 428 gmin norweskich zmieni kolor z niebieskiego na czerwony.


Arbeiderpartiet powraca w wyborach lokalnych
  Źródło: NRK


W całej Norwegii Zieloni (MDG) poszli mocno do góry i będą rozstrzygać o koalicjach w Oslo. Burmistrz Fabian Stang z Høyre prawdopodobnie pożegna się z posadą.

MDG, norwescy Zieloni, główna kandydatka: Lan Marie Nguyen Berg

Źródło: NRK


Partia Postępu (Frp) zaliczyła tąpnięcie o 1,7 proc. i zdobyła 9,5 proc. głosów w skali kraju.


Wybory lokalne 2015: Frp w dół

 Źródło: NRK


Błękitni wrócą

I’ll be back!", zapowiada premier Norwegii Erna Solberg (H), dziękując za pracę członkom partii. Høyre zaliczyła 21,6 procentową porażkę.

Solberg zaprzecza jednak, że rozważa zmiany w rządzie po tym, jak błękitne" partie, które go współtworzą i wspierają, straciły na poparciu w norweskich gminach i regionach.


Przegrani 


W wyborach parlamentarnych w 2013 roku konserwatywne partie Høyre (H) i Partia Postępu (Frp) odniosły historyczne zwycięstwo, zdobywając 43,1 procent głosów. Po wczorajszych wyborach samorządowych ich notowania są o 10 procent niższe. 

W 2011 roku Høyre była największą partią w pięciu dużych norweskich miastach. Dziś tylko w Stavanger otrzyma większość głosów.

Znacznie gorzej niż cztery lata temu wypadły też partie centrowe - Kristelig Folkeparti (KrF) i Venstre (V).

W Oslo i pozostałych dużych miastach Norwegii należy spodziewać się sporych przetasowań.


Zieloni wiwatują

Zapamiętajcie tę nazwę: Partia Zielonych (MDG). Mają tylko jednego reprezentanta w Stortingu i tylko jednego we władzach stolicy, ale wczoraj osiągnęli trzeci najwyższy wynik w Oslo. Z poparciem 8,1 proc. wyprzedzają Frp i liberalną Lewicę (V). Kiedy w październiku nastąpi zmiana warty w magistracie, MDG będzie miała pięciu reprezentantów w radzie stolicy. Burmistrz Oslo Fabian Stang (H) prawdopodobnie pożegna się z posadą.

- To dla nas fantastyczna prognoza. Jeśli to się sprawdzi, nastąpi dla nas spory przełom w polityce lokalnej – mówi  gazecie Aftenposten” Lan Marie Nguyen Berg, główna kandydatka Zielonych w Oslo.


Oslo zielone

Błękitna (prawicowa) i czerwona (socjaldemokratyczna) Norwegia prowadzą w Oslo wyrównaną walkę o fotele. Partie mieszczańskie zapewniły sobie 28 z 59 mandatów w radzie miasta, partie lewicowe - 26, a Zieloni - 5.

MDG będzie więc języczkiem u wagi w stolicy. Na razie jednak partia nie zdecydowała, z kim będzie im pod rękę - okaże się to po etapie negocjacji. 

Pierwsze jaskółki zielonych zmian w Oslo już mamy. Właśnie ruszyła tu największa na świecie stacja ładowania samochodów elektrycznych.

MDG sprzeciwia się także między innymi rozbudowie drogi E18, która zwiększyłaby wykorzystanie samochodów prywatnych, i wgryzaniu się” miasta w tereny zielone. W perspektywie Zieloni chcą zakazu importu i sprzedaży samochodów z silnikami benzynowymi i deasela. Przewidują też wyższe podatki majątkowe.

- Wysoki wynik MDG świadczy o tym, że w Norwegach są duże pokłady idealizmu, potrzeba innowacji, a błędem było zakładać, że potrzebujemy kontynuacji rządów konserwatywnych - tak wynik wyborów w Oslo dla Mojej Norwegii komentuje prof. Nina Witoszek - Partia prezentuje wizję ciekawą i wyrafinowaną, przede wszystkim tworząc konkretny plan uczynienia Oslo miastem bardziej zielonym.

Zdaniem prof. Witoszek zarówno MDG, jak i Partia Pracy (Ap), muszą coś zarządzić w sprawie uchodźców. - Ale tutaj jest jasne, że kierujemy się polityką otwartości i gościnności dla wszystkich przybyłych - mówi. Partia nie zadeklarowała jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie.


Czerwona fala


Największy wyborczy comeback odnotowała jednak Partia Pracy (Ap). Jej poparcie sięgnęło 32 proc. w stolicy (spadek o 1,3 punktów procentowych w porównaniu z poprzednimi wyborami).

Notowania skrzydłowych partii lewicowych także poszły w górę. Socjalistyczna Partia Lewicy (SV) zdobyła 5,4 proc głosów, a Czerwoni (Rødt) – 5,1. Na północy Norwegii Rødt poradziła sobie wyjątkowo dobrze. W Oslo jednak te wyniki nie wystarczą jednak, żeby blok lewicowy (Ap+SV+Rødt) rozdawał karty. 

Także poza Oslo w większości dużych miast Partia Pracy powraca jako zwycięzca:

BERGEN

W Bergen Ap zdobyła o 9 punktów proc. więcej niż w 2011 - w sumie 37.8 proc. Høyre straciła 12.8 punktów proc. w porównaniu z poprzednimi wyborami, kończąc wybory wynikiem 22.1 proc.

TRONDHEIM

41.4 proc. głosów czyni Ap zdecydowanym zwycięzcą w Trondheim – reprezentanci partii otrzymają 28 mandatów. Kwestia kolei miejskiej (bybane) i podatek od nieruchomości to główne kwestie sporne.

TROMSØ

W Tromsø Rødt uzyskało wyjątkowo wysoki wynik 14.4 proc. - o 7 punktów procentowych więcej niż w poprzednich wyborach. Prywatyzacja usług i budowa prywatnych mieszkań to kwestie, w których zwycięska Ap i Rødt są zgodne.

STAVANGER

Ap uzyskała 27.4 proc. (mniej niż w 2011 roku) i 18 mandatów. Kluczowymi kwestiami wyborczymi były bompenger i współpraca z Sandness.


KRISTIANSAND

Ap zdobyła 28.1 proc. głosów w Kristiansand. Mimo to, nowym prezydentem miasta zostanie Harald Furre z partii Høyre.


Jak w tych wyborch wypadli polscy kandydaci? Dane osobowe nie są jeszcze znane. Będziemy trzymać rękę na pulsie. 

zdjęcie: fotolia.pl - royalty free

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jon Doe

16-09-2015 22:24

Makaryna napisał:
[quote]WilhelmTell82 napisał:
Hardi napisał:
J
Dokladnie jest na odwrot kolego,Høyre przegralo z kretesem bo chcialo podatki podniesc.


Nie wiem skad masz takie "rewelacyjne" informacje ???
Odkad høyre i frp jest u wladzy wreszcie obnizyli podatki ( i dalej obnizaja), obnizyli formueskatt oraz podwyzszyli granice opodatkowania (ap tylko obiecywalo, ze to zrobi, ale tego nie robilo), zlikwidowali podatek od spadku, itp. To ap jest za dalszym opodatkowaniem wszystkiego co sie da i podwyzka podatkow. Ap zapowiedzialo, ze jezeli obejma wladze w Oslo, to wprowadza podatek od nieruchomosci. Høyre chce podatki przeznaczac na opieke dla osob starszych, szpitale, nowe miejsca pracy itp., ap za to najchetniej wszystkie pieniadze by przeznaczylo na pomoc dla 3-go swiata, palestynczykow i klientow navu.


ot cała tajemnica rosnącego poparcia AP, ludzie tracą prace lub boją się że zaraz stracą to liczą że oni zabiorą więcej tym pracującym.
Tylko nikt nie rozumie że podnosząc podatki reszta wyląduje w NAV, a wtedy co fundusz olejowy na ile wystarczy?

Makaryna kowalska

16-09-2015 21:00

WilhelmTell82 napisał:
[quote]Hardi napisał:
J
Dokladnie jest na odwrot kolego,Høyre przegralo z kretesem bo chcialo podatki podniesc.


Nie wiem skad masz takie "rewelacyjne" informacje ???
Odkad høyre i frp jest u wladzy wreszcie obnizyli podatki ( i dalej obnizaja), obnizyli formueskatt oraz podwyzszyli granice opodatkowania (ap tylko obiecywalo, ze to zrobi, ale tego nie robilo), zlikwidowali podatek od spadku, itp. To ap jest za dalszym opodatkowaniem wszystkiego co sie da i podwyzka podatkow. Ap zapowiedzialo, ze jezeli obejma wladze w Oslo, to wprowadza podatek od nieruchomosci. Høyre chce podatki przeznaczac na opieke dla osob starszych, szpitale, nowe miejsca pracy itp., ap za to najchetniej wszystkie pieniadze by przeznaczylo na pomoc dla 3-go swiata, palestynczykow i klientow navu.

Matt Em

16-09-2015 16:27

Nooo troche roznicy jest bo jedni chca wypieprzyc wszystkich emigrantow nooo pewnie nierobow muslimow by zostawili bo ci sa nietykalini, a drudzy chca wstrzymac wydobywanie ropy czy gazu bo to nie ekologiczne a trzeba przeciez byc "GO GREEN" to takie na czasie... To tyle roznic ja widze, ale pewnie jest wiecej...

Robson Ponte

16-09-2015 12:35

Qrwy maja chociaz swoj honor i jakies zasady...

fistaszek0524 Puke

16-09-2015 09:34

Brudny Harry, to wcześniej nie mogłeś spać spokojnie?? Czerwoni, zieloni, pomarańczowi, niebiescy czy brunatni to tak naprawdę jest jakaś różnica??? Wiesz, wiara w polityków i ich programy to chyba ułuda - jeszcze tego nie zrozumiałeś?? Ja osobiście od polityka wymagałbym tylko uczciwości i wtedy nie ważne byłoby jaka partia no ale to ostatnia rzecz na jaką można liczyć. Ponoć polityka to QRWA a to zwykłe kłamstwo bo qrwie zapłacisz i coś dostaniesz - Śpij spokojnie

Brudny Harry

16-09-2015 09:05

Ja się cieszę, że mieszkam w mieście w którym większość to mądrzy ludzie i w którym niebiescy znowu wygrali. Znowu można spać spokojnie, podatki za domy itd. niskie w porównaniu do miast w których panują czerwoni, jest również mało szemranych azylantów, więc można czuć się bezpiecznie. nie ma chorych ograniczeń co do wysokości garażów itd. AP itp. żerują na głupocie ludzkiej, opowiadają ludziom bajki ile to im dadzą, ale nie mówią ile najpierw im wezmą i jak bardzo zniewolą. Pieniądze z ropy itd. błyskawicznie topnieją i prawdopodobnie w przyszłym roku rząd będzie musiał sięgnąć do rezerw. Zwycięstwo czerwonych oznacza większe podatki, większą kontrolę nad każdą strefą życia, większą niewolę, jeszcze szybciej topniejące pieniądze, przyśpieszony krok w stronę upadku Norwegii jako kraju dobrobytu i bezpiecznego. Czerwoni dają ludziom złudne poczucie bezpieczeństwa, prowadząc ich na zagładę.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok