- Aktualności
- Polityka
- Polacy w Norwegii
- Praca i pieniądze
- Życie w Norwegii
- Praca w Norwegii
- Praca i prawo pracy
- På norsk
- Archiwum MN
- Rozrywka
- Biznes i gospodarka
- Sport
- Blogi
- Transport i komunikacja
- Ciekawostki
- Turystyka
- Czytelnia
- Ubezpieczenia i odszkodowania
- Edukacja
- Video
- Finanse i kredyty
- Wośp
- Firma w Norwegii
- Wybory
- Historia
- Wydarzenia
- Komunikat prasowy
- Wywiad
- Kuchnia
- Zasiłek rodzinny
- Kultura
- Zdrowie
- Nauka w Norwegii
- Świąteczne pomysły
- Podatki w Norwegii
- Artykuł sponsorowany
Popularne artykuły
- Najnowsze oferty pracy w Norwegii
- Lista agencji pracy w Norwegii
- CV po norwesku
- Praca w Bergen
- Praca w Stavanger
- Praca w Oslo
- Dodaj oferę pracy
Polecane oferty pracy
Szukamy monterów izolacji
Firma budowlana z siedzibą w Bergen poszukuje pracowników do montażu izolacji przemysłowych na projektach w Bergen i okolicy.
MURARZE - potrzebni od zaraz, BEKKESTUA
Sonar AS poszukuje wykwalifikowanych MURARZY - projekt do konca III kwartalu
Zatrudnimy do sprzatania
Oferujemy legalna prace przy sprzataniu w rejonie Bærum oraz Oslo. Na poczatak pol etetu. Wynagrodzenie zgodne ze stawka
Reklama w Norwegii
A ja powiem wiecej , nawet nie przywozilem tablic do Norwegi . Sprzedalem w Polsce samochod , gosc zarejestrowal na siebie a urzedy miedzy soba wymienily informacje i tyle . Trwa to oczywiscie odpowiednio dluzej niz gdybym zabral tablice w kieszen z umowa sprzedazy i dostarczyl do VgV ale mi akurat na czasie nie zalezalo .
BogdanTracz1 napisał:
Zwyczajnie pojechales samochodem do Polski, zostawiles go tam i teraz chcesz auto wyrejestrowac tutaj? Nie zalatwiales eksportu samochodu do Polski, bo do tego sprawa sie sprowadza na dobra sprawe? Nie zglaszales wywozu samochodu w urzedzie celnym w Norwegii i w Polsce? Wyglada na to, ze niewiedze i glupote masz w genach. Przepraszam za zlosliwosc, ale zanim zaczniesz rzucac epitetami w kogos, pomysl, czy ty nie jestes w bledzie.
aleś ty głupi. i podajesz idiotyczne przykłady. można jechać na swoich blachach, bo auto jest jego. Zgłosić w PL fakt zakupu auta za granicą, oclić, przerejestrować na siebie i po sprawie. A w Norwegii zdać blachy, jak ktoś napisał powyżej.
Można też tak jak ty proponujesz, nasrać w gacie i łazić po urzędach zgłaszając to wszędzie.
Powiem tak.Pani Jolanta ma racje z tym wyrejestrowaniem auta.Ten pan narobil niepotrzebnego zamieszania w vegvesen bo przedstawiajac kobietom tam pracujacym sytuacje ze zostawil samochod w polsce i chce go teraz wyrejestrowac w norwegii zaburzyl proces myslowy tych pan one do takich zabiegow nie byly szkolone bo to nie po bozemu.Nie po mysli krola.A po prostu prosciej jest auto wywiezc nic nie mowiac oddac tablice,wyrejestrowujac auto i po sprawie.Inna sprawa jak to auto zarejestruje sie w polsce.Chociaz tam powinno byc juz latwiej bo to przeciez nie byla kradziez.Jedynie moga byc jakies specjalne oplaty rekompensujace ominiecie tych calych celnych formalnosci.W ostatecznosci jak by tam ktos robil za durze trudnosci zawsze mozna auto rozebrac na czesci.Ale mysle ze tam da sie je zalegalizowac kwestia tylko ile to uczyni.Bo tak naprawde co norwegie obchodzi gdzie jest ostatecznie to auto skoro nie bylo skradzione tylko legalnie wyrejestrowane.