Witam Was,
Chciałabym prosić kogoś z Was o pomoc w sprawie szukanie pracy przez internet. Obecnie jestem w Polsce. Chce wyjechać razem z moim chłopakiem na początku sierpnia. Przemaglowałam tysiące stron, wysłałam mnóstwo CV, ale czy to pomoże? Wyczytałam, że pracy przez internet nie ma co szukać, bo jest minimalna szansa na odzew. Wiem, że może te tematy były tu poruszane już wiele razy, ale ciężko znaleźć mi cokolwiek, o co konkretnie chce wiedzieć. Jedni mówią tak, drudzy tak..
Ktoś podesłał mi stronkę nav.no. Tylko, że teraz nie wiem czy ja mogę się na nią zarejestrować nie mając norweskiego adresu? Z tego co widzę, to chyba nie.
Widzę, że w internecie na polskich stronach widnieje bardzo dużo ofert pracy na różnych produkcjach i magazynach. Chciałabym zahaczyć się czegoś takiego na miesiąc, dwa, a później lub w międzyczasie, kiedy już tam będę chodzić i szukać czegoś innego. Czy jest jakaś szansa, że odezwą się do nas z takich właśnie agencji pracy czy jednak trzeba liczyć na wyjazd w ciemno..?
No właśnie ja myślałam, że najprościej będzie pewnie znaleźć prace na jakiejś produkcji czy coś takiego. Wiem, że najprostsza droga, ale chcemy tylko mieć coś na start. Jakbym była już na miejscu wzięłabym CV i przeszłabym się po restauracjach, hotelach itp. Mam doświadczenie jako kelnerka czy recepcjonistka, angielski znam biegle więc myślę, że nie będzie problemu w znalezieniu takiej pracy.
Ok, dzięki
to fakt, ze zanim wyslalem, a dostalem oferte to troche czasu uplynelo, ogolnie teraz zaczal sie sezon letni, pracy np. w gastro, jesli macie jakies doswiadczenie i co najmniej dobry angielski to nie brakuje...ja wysylalem CV do interesujacych mnie miejsc, siedzac w tej pracy z ktorej ucieklem po tygodniu. Prace w Oslo znalazlem w przeciagu nastepnego tygodnia, bez norweskiego, wiec kwestia szczescia, osobowosci i doswiadczenia...