Turystyka
Uwaga, lepiej nie wchodzić na „ambonę”: za ślisko na Preikestolen

Wycieczki na Preikestolen po oblodzonym szlaku są zbyt niebezpieczne. maxpixel.freegreatpicture.com - CC0 Public Domain
Fundacja Preikestolen ostrzega przed niebezpieczeństwem wszystkich turystów, którzy w weekend planują zdobyć najsłynniejszy norweski płaskowyż. Szlak wiodący na Preikestolen jest w tym tygodniu wyjątkowo oblodzony i śliski.
Wyróżnione ogłoszenia
WięcejOgłoszenia MojaNorwegia
19 lutego Audun Rake z Fundacji Preikestolen na łamach Stavanger Aftenblad odradził turystom wyprawy na popularną „ambonę”, ponieważ w bieżącym tygodniu droga na szczyt będzie wyjątkowo niebezpieczna z powodu oblodzenia.

Oblodzony szlak wiodący na Preikestolen.
screen/ Stavanger Aftenblad
Stop: nawet dla doświadczonych turystów
Fundacja organizuje wycieczki na klif również podczas mało korzystnych warunków atmosferycznych, jednak teraz zapowiada, że są zbyt niebezpiecznie. – Nasi pracownicy będą stali na parkingu przed szlakiem i odradzali dalszą wędrówkę. W niedzielę droga na Preikestolen była jak ślizgawka – mówi Audun Rake.
Rake szczególnie uczula na ostrożność w przypadku dzieci. W Norwegii akurat zaczęły się ferie, jednak wspinaczka na słynną skałę jest obecnie wyjątkowo niewskazana dla wycieczek szkolnych.
Co prawda w okręgu Rogaland, w którym znajduje się Preikestolen, dni wolne od nauki wypadają dopiero w następnym tygodniu (27 lutego – 3 marca), lecz wyjazd nad Lysefjord mogli zaplanować uczniowie innych okręgów.
Rake szczególnie uczula na ostrożność w przypadku dzieci. W Norwegii akurat zaczęły się ferie, jednak wspinaczka na słynną skałę jest obecnie wyjątkowo niewskazana dla wycieczek szkolnych.
Co prawda w okręgu Rogaland, w którym znajduje się Preikestolen, dni wolne od nauki wypadają dopiero w następnym tygodniu (27 lutego – 3 marca), lecz wyjazd nad Lysefjord mogli zaplanować uczniowie innych okręgów.
„Ambona” przyciąga amatorów mocnych wrażeń
W 2016 roku płaskowyż odnotował rekord odwiedzin. Na własnej skórze odczuli to ratownicy, którzy musieli interweniować częściej niż zwykle. Pomoc wzywali turyści, których zaskoczyła pogoda i wiatr, zboczyli z trasy i nie poradzili sobie z wejściem na Preikestolen.
Bezpośrednio na szczyt wiedzie pagórkowata droga o długości niespełna czterech kilometrów. Piesza wycieczka w normalnych warunkach zajmuje ok. 1-1,5 godziny w każdą stronę. U podnóża szczytu znajduje się postój dla samochodów.
Bezpośrednio na szczyt wiedzie pagórkowata droga o długości niespełna czterech kilometrów. Piesza wycieczka w normalnych warunkach zajmuje ok. 1-1,5 godziny w każdą stronę. U podnóża szczytu znajduje się postój dla samochodów.
Na ratunek – drony
W listopadzie rada regionu Ryfylke poinformowała, że zastanawia się nawet nad wprowadzeniem nowej technologii z zastosowaniem dronów, które pomagałyby w akcjach ratunkowych, badając teren Preikestolen z góry.
– Drony można wykorzystywać do monitorowania rozległych górzystych terenów, mogą się w tym względzie okazać znacznie bardziej efektywne niż piesze poszukiwania zaginionych turystów – mówił w wywiadzie dla Stavanger Aftenblad Ketil Barkved, koordynator projektów rozwoju regionu Ryfylke. – Dronami będzie nawet można dostarczyć ubrania, koce czy jedzenie ludziom, którzy utknęli na szlaku – tłumaczył.
– Drony można wykorzystywać do monitorowania rozległych górzystych terenów, mogą się w tym względzie okazać znacznie bardziej efektywne niż piesze poszukiwania zaginionych turystów – mówił w wywiadzie dla Stavanger Aftenblad Ketil Barkved, koordynator projektów rozwoju regionu Ryfylke. – Dronami będzie nawet można dostarczyć ubrania, koce czy jedzenie ludziom, którzy utknęli na szlaku – tłumaczył.

Reklama
To może Cię zainteresować
1