Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Turystyka

„Odwiedza nas za dużo ludzi, nocują na cmentarzach”: Lofoty mają dość turystów

Iga Jaruszewska

07 sierpnia 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
„Odwiedza nas za dużo ludzi, nocują na cmentarzach”: Lofoty mają dość turystów

Aktualnie na Lofotach powstaje komedia „Downsizing”, Fot. fotolia - royalty free

Od kilku lat Norwegia inspiruje hollywoodzkich twórców. Kilka lat temu hitem kinowym była bajka „Kraina Lodu”, a obecnie na Lofotach powstaje komedia science fiction, w której gra gwiazda amerykańskiego kina, Matt Damon. To wszystko sprawia, że do Norwegii przybywa tysiące turystów. Władze norweskich miast zaczynają narzekać, że wkrótce będzie ich zbyt dużo.

Zaczęło się od tzw. Frozen effect. W 2013 roku na ekrany kin wszedł film animowany „Kraina Lodu”, która przyciągnął do Norwegii wielu amerykańskich podróżników. Od tego czasu ruch turystyczny w kraju sukcesywnie się zwiększa.

Za dużo dobrego

Aktualnie na Lofotach kręcona jest natomiast komedia science fiction „Downsizing”, w której jedną z głównych ról gra Matt Damon. Premiera filmu zaplanowana jest na 2017 r. Władze okolicznych miejscowości powinny być zadowolone z obecności gwiazd filmowych – to przecież dobra reklama regionu, która przyciągnie wielu turystów. Jednak, jak mówi stare polskie przysłowie, co za dużo, to nie zdrowo.


– To może być „zbyt dużo dobrego”, jeśli jeszcze więcej turystów przybędzie tutaj dzięki filmowi – powiedział NRK Gunnar Skjeseth, kierownik i właściciel Lofoten Explorer – firmy zajmującej się organizowaniem wycieczek na Trollfjorden, która współpracuje przy tworzeniu produkcji filmowej. – W naszym biznesie wycieczkowym mamy nawet więcej niż trzeba. Jest więc kwestią dyskusyjną, czy potrzebujemy kolejnych turystów.

Problemy z infrastrukturą

Fredrik Sørdal, burmistrz miasta Flakstad, powiedział, że wzrost liczby turystów stawia wysokie wymagania. Ostrzegł także, że lokalna infrastruktura jest na skraju wytrzymałości. Region boryka się z poważnymi problemami, począwszy od wywozu śmieci, przez toalety publiczne i parkingi, aż po erozje występujące na ścieżkach wiodących do popularnych nadbrzeżnych lokalizacji.


W regionie brakuje też wielu udogodnień – turyści często zmuszeni są do rozbijania campingów na cmentarzach i parkowania w niedozwolonych miejscach.


Przyszłoroczny „Downsizing” z pewnością wzbudzi ogromne zainteresowanie turystów Lofotami oraz Vesterålen i przyciągnie ich do kraju. Pytanie tylko, czy wizyta takiego tłumu podróżników nie odbije się niekorzystnie na pięknej, norweskiej przyrodzie?
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok