Najlepsze studenckie miasta w Norwegii. W którym z nich studiować?
Trondheim uważane jest za najlepsze studenckie miasto w Norwegii. fotolia.com - royalty free
Międzynarodowe, ale niebezpieczne Oslo
Choć koszty życia są w Oslo jednymi z najwyższych w Norwegii, znajduje się tam najwięcej sklepów i targów imigranckich – nietrudno jest więc upolować jakąś dobrą okazję i wrócić do swojego mieszkania (lub pokoju w akademiku) z dużą torbą wypełnioną jedzeniem w (prawie) polskich cenach. W dzielnicach imigranckich Oslo trzeba jednak uważać – to właśnie w nich miejsce ma największa liczba przestępstw w Norwegii.
Dużą zaletą studiowania z Oslo są tanie loty. Z norweskiej stolicy dolecimy niemal za grosze do wielu dużych polskich miast i nie tylko – za 200 złotych dostaniemy się do prawie 20 krajów w całej Europie (w cenie jest też powrót do Norwegii). Oslo daje także spore możliwości podróży po Norwegii ze względu na dużą liczbę krajowych połączeń lotniczych i kolejowych.
Oslo jest najbardziej międzynarodowym spośród wszystkich miast Norwegii, znajomość norweskiego nie jest więc konieczna – Uniwersytet w Oslo oferuje sporo kursów w języku angielskim. A jeśli ktoś uczy się norweskiego, ale nie czuje się jeszcze pewnie w tym języku, stolica Norwegii to również najlepszy wybór dla niego – dialekt, którym posługują się mieszkańcy Oslo najbardziej przypomina standardowy język, którego uczą przeważnie na kursach.
Deszczowe Bergen
Klimat w Bergen nie sprzyja – jest to najbardziej deszczowe miasto Norwegii, ale zimy nie są tak mroźne jak w innych częściach kraju, a latem zdarzają się nawet upały. Ponadto, nietrudno jest urozmaicić sobie deszczowy dzień, ponieważ społeczności studenckie działają tam bardzo dobrze.
– Uniwersytet jest dość nowoczesny i niczego mu nie brakuje. Istnieje dużo organizacji studenckich, na przykład kafejki studenckie, w których można zatrudnić się jako wolontariusz – opowiada nam Monika, która studiuje w Bergen od trzech miesięcy.
Najlepsze miasto dla studentów
Władze miasta i gminy dokładają wszelkich starań, aby uczynić Trondheim jeszcze lepszym miastem dla studentów – powstały liczne rady i organizacje, które zajmują się poszczególnymi aspektami rozwoju miasta, np. Rada Studentów, Związek Miasta Studenckiego i Strategiczne Forum Współpracy.
Największym wyzwaniem w Trondheim jest dialekt – na początku trudno jest się w nim odnaleźć, ponieważ znacznie odbiega od norweskiego nauczanego na kursach. Może się jednak zdarzyć, że nie będzie się z nim miało do czynienia na co dzień, ponieważ do Trondheim zjeżdżają się studenci z całej Norwegii, którzy mówią w swoich własnych dialektach.
Studia za kołem podbiegunowym
To może Cię zainteresować