Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Turystyka

Fjellfie − nowy trend, który podbija norweski Internet

Hanna Jelec

10 września 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Fjellfie − nowy trend, który podbija norweski Internet

Zdjęcia z gór biją rekordy popularności fot. Piotr Głodzik

Frendsie, drelfie, resaturelfie… to tylko niektóre odmiany słynnego na całym świecie selfie, autoportretu wykonywanego telefonem, podbiły już cały świat. Tymczasem Norwegia stworzyła swoją własną wersję − fjellfie. Sprawdźcie, skąd wzięła się moda na tego rodzaju zdjęcia i co takiego mają w sobie norweskie góry, że w sieci pojawiło się prawie 15 tys. hasztagów z „górskim selfie”?
Po niedawnym kryzysie pogodowym, w Norwegii znów pojawiło się słońce, a wraz z nim… instagramowi modele górscy. Chodzi o turystów, którzy na szczyty wspinają się głównie w celu zrobienia tzw. fjellfie. Zasada wciąż jest taka sama jak przy podstawowej wersji − im dłuższe ręce, tym lepiej. Ewentualnie możemy zaopatrzyć się w selfiestick, kij, dzięki któremu można objąć na zdjęciu nieco więcej elementów niż tylko własną twarz. A ten w przypadku fjellfie rzeczywiście się przyda norweskie widoki odgrywają tu przecież kluczową rolę.

Przyjemne z pożytecznym

Skąd popularność fjellfie w Norwegii? Nie od dziś wiadomo, że mieszkańcy fiordów słyną z zamiłowania do sportu. Zatem połączenie wysiłku fizycznego z podziwianiem pięknych krajobrazów jest po prostu kombinacją przyjemnego z pożytecznym. Chociaż uwieczniona na zdjęciu czerwona twarz okalana rozwianym włosem nie zawsze jest najpiękniejszą oprawą dla takich krajobrazów, to zdecydowanie warto spróbować – choćby dla samych górskich widoków.

Nowa wersja „fit trackera”?

Machinę fjellfie z pewnością napędza szał Norwegów na wycieczki górskie i ogólnie rozumiane „bycie fit”. Mieszkańcy fiordów w nowej wersji selfie zobaczyli ciekawszą wersję trackerów w stylu Endomondo, aplikacji umożliwiających publikowanie w sieci pokonanych przez nas dystansów biegowych. Zakładając, że każdy szanujący się Norweg będzie znał na pamięć długość najpopularniejszych szlaków, możemy po prostu umieścić w mediach społecznościowych nasz autoportret z krajobrazem w tle. Dystans jest już wszystkim znany, a fjellfie jest ciekawszą wersją „dowodu”, że faktycznie udało nam się tam dotrzeć. Osiągnięcie jest szczególnie warte uwiecznienia, jeśli drogę na szczyt pokonaliśmy w wietrze, deszczu i zimnie. A dodatkowo, oprócz rozgłosu w Internecie, mamy miłą pamiątkę z wyprawy (i ewentualnie nowe profilowe w stylu sportowym).

Fjellfie wielkanocne

Całkiem możliwe, że fjellfie wejdzie do norweskiej kultury jako nowy element tradycji świątecznych. Na pewno wielu z was kojarzy zwyczaj wybierania się w góry w czasie påske, czyli norweskich Świąt Wielkanocnych. Mieszkańcy fiordów wyjeżdżają wtedy całą rodziną na „hytty”, norweskie, drewniane domki, by wspólnie poczytać kryminały i, zależnie od pogody, pojeździć na nartach lub pospacerować w wiosennych okolicznościach przyrody. I tu do akcji znów wkracza fjellfie. W końcu zimowo-wiosenne krajobrazy to idealny pretekst, by podzielić się ze znajomymi szybką świąteczną relacją.

Ilość hasztagów proporcjonalna do liczby wakacyjnych turystów

Jednak najpopularniejszym okresem na robienie fjellfie wciąż pozostają wakacje. Po pierwsze, ze względu o pogodę i cudowne widoki. Po drugie, lipiec jest w Norwegii miesiącem urlopów, kiedy to etatowi pracownicy w końcu mogą odpocząć. Co ciekawe, według danych norweskiego Centralnego Biura Statystycznego (SSB), aż 3 na 5 Norwegów, deklaruje, że najchętniej wypoczęłoby… właśnie w norweskich górach. A fascynatów malowniczych krajobrazów z roku na rok przybywa − tylko w tym roku Preikestolen odwiedziło ponad 11 000 turystów. Czyżby powodem były wymarzone warunki do robienia fjellfie? Jeśli tak, podajemy informację dla zainteresowanych -- zapowiada się słoneczna pogoda. Telefony w dłoń!
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok