W tym miesiącu w Norwegii startują nowe linie lotnicze. Debiutant uruchomił przedsprzedaż biletów

Nową linię lotniczą założyli w ubiegłym roku Erik G. Braathens i powiązana wcześniej z Norwegianem Tonje Wikstrøm Frislid. Przewoźnik uruchomił przedsprzedaż biletów do ośmiu miejsc docelowych z Oslo do: Tromsø, Bodø, Harstad / Narvik, Trondheim, Bergen, Alicante, Malagi i Nicei. Docelowo Flyr chce oferować loty między największymi miastami Norwegii a popularnymi destynacjami zagranicznymi.

Linię mają wyróżniać korzystne ceny biletów, łatwa obsługa cyfrowa i proste zasady np. nadawania bagażu. Przewoźnik zapewnia bowiem na łamach norweskiej prasy, że dla niego bagaż to bagaż, nieważne, czy „jest to torba golfowa, rower, czy zwykła walizka”.

Chociaż kilka dni przed uruchomieniem rezerwacji u nowego norweskiego przewoźnika jeden z jego największych konkurentów, WizzAir, ogłosił wycofanie się z rynku kraju fiordów, na podwórku wciąż zostało dwóch czołowych rywali: Norwegian i SAS, z rzeszą lojalnych klientów. W odpowiedzi na start działalności budżetowego Flyra linie już obniżyły ceny niektórych lotów krajowych.

Do tej pory ok. 10 000 zapisało się na newsletter od Flyra. Firma zatrudnia na razie 67 osób, ale planuje powiększyć personel do 350 pracowników. W 2021 roku firma będzie miała do 6-8 samolotów, które będą obsługiwać ulubione kierunki Norwegów.