Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Transport i komunikacja

Samochody elektryczne podbijają Norwegię. Jest ich już więcej niż benzyniaków

Emil Bogumił

22 września 2024 08:23

Udostępnij
na Facebooku
7
Samochody elektryczne podbijają Norwegię. Jest ich już więcej niż benzyniaków

W ciągu ostatnich 20 lat z norweskiej floty samochodowej zniknęło ponad milion samochodów benzynowych i kilkaset tysięcy pojazdów z silnikiem Diesla. Fot. materiały prasowe NAF

Liczba samochodów elektrycznych przekroczyła na norweskich drogach flotę benzyniaków. Rosnąca popularność elbili zauważalna jest w całym kraju fiordów. Zmiany najszybciej zachodzą w dużych miastach, takich jak Oslo i Bergen.
Do 2030 roku 95 proc. wszystkich kilometrów przejechanych w Oslo i okolicach odbędzie się samochodami o napędzie elektrycznym. Jak informują przedstawiciele Norweskiej Federacji Samochodowej (NAF), obecnie blisko 50 proc. wszystkich przejazdów w stolicy Norwegii oraz Bergen odbywa się przy pomocy elbili. – Dzieje się tak pomimo faktu, że samochody elektryczne nadal stanowią mniej niż 50 procent floty samochodowej – skomentowała rzeczniczka organizacji Ingunn Handagard.

NAF przyjrzał się rozwojowi popularności samochodów elektrycznych w pięciu obszarach metropolitalnych. Do 2030 roku 87 proc. wszystkich kilometrów przejechanych w Bergen odbędzie się samochodem elektrycznym, a w Trondheim 80 proc. W Oslo będzie to aż 95 proc. W tym samym okresie w Tromsø ponad 50 proc. ruchu odbędzie się elbilami. W Stavanger wskaźnik wyniesie 68 proc.

Elektryki w Norwegii coraz popularniejsze

Po raz pierwszy w historii norweskiej motoryzacji we flocie samochodów osobowych jest obecnie więcej samochodów elektrycznych niż samochodów zasilanych wyłącznie benzyną. Według danych Rady ds. Informacji o Ruchu Drogowym (OFV) na 2,8 mln zarejestrowanych samochodów osobowych (dane 16.09.24) w Norwegii było 754 303 samochodów elektrycznych i 753 905 samochodów benzynowych. Jednocześnie w dalszym ciągu spada liczba samochodów z silnikiem Diesla (999 715).

Il. OFV

Kamień milowy przekroczono m.in. w Oslo. Liczba zarejestrowanych samochodów osobowych w stolicy przekroczyła 100 tys. To około 40 proc. całej floty w mieście. Powodów do zadowolenia nie kryją także członkowie norweskiego Stowarzyszenia Kierowców Samochodów Elektrycznych. Poinformowali, że w sierpniu 94 proc. samochodów wyjeżdżających z salonów stanowiły elbile.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Eli Bulls

25-09-2024 05:25

Omnadynowy Rycerz

24-09-2024 12:31

Czy osoba piszaca ten artykul sprawdzila aktualna oferte salonow samochodowych? Oczywiscie ze ilosc elektrykow rosnie, bo nieczego innego (nowego) nie da sie kupic! Skad maja sie brac samochody benzynowe na ulicach jesli nie mozna ich kupic?

Bardziej wiarygodna byla bya ankieta: "Czy gdybys mial do wyboru kupno samochodu benzynowego lub elektrycznego, zakladajac ze beda one tak samo opodatkowane i beda one mialy na drogach takei same prawa (f. e. bus pas, bramki), jednak dalej przy tej samej cenie pradu / paliwa, co bys wybral / wybrala? Ile osob zdecydowalo by sie wtedy do kupna eletryka zeby zaoszczedzic pare stowek miesiecznie na pradzie i wmawiac sobie ze 40 minutowa przerwa na stacji benzynowej (bo trzeba odkurzacz naladowac) jest taka fajna?

J M

23-09-2024 21:05

Rafik71

23-09-2024 17:29

Moze wiecej niz "benzyniakow " ale wciaz daleko do samochodow na paliwa kopalne ogolnie .......

Yatzenty

22-09-2024 18:57

Tylko dlaczego w tych statystykach i achach nic nie mowią , że w Norwegii już nie możesz kupić innego nowego auta niż elektryk. Podawanie ile to nowych aut sprzedano bez podawania informacji o tym iż innego niż elektryk już nie kupisz to czysta manipulacja ogłupiałym społeczeństwem

Eli Bulls

22-09-2024 15:28

Sporo mowi sie o niestabilnym ukladzie politycznym. Czy ludzie nie zdaja sobie sprawy z sytuacji za wschodnia granica PL? Rzady wydaja teraz pierdyliony NOK na dozbrojenie. No chyba nie z powodu wojny gdzies w afryce. Przeciez moze to pierdyknac w kazdej chwili. Nie jest bezpiecznie! W razie problemow ewakuacja samochodem elektrycznym? Z cala rodzina? Nie wyobrazam sobie tego!

Eli Bulls

22-09-2024 13:21

To nie jest powod do dumy!!! To skutek przymuszania spoleczenstwa do zmian. Norweg czuje sie eko w aucie ktorego produkcja pochlania eko zasoby w innych, czesto biedniejszych krajach i niszczy klimat. Eko rewolucja kosztem 3-go swiata. Nie bedzie powodu do radosci wsrod posiadaczy elektrycznych wozidel gdy okaze sie, a tak bedzie, ze siec energetyczna i infrastruktura nie sa dostosowane do tak duzego poboru pradu. Duzo mowi sie w tej chwili o niewydolnym systemie energetycznym. Pojawia sie wyznaczone godziny uzupelniania energii, limity, wyzsze oplaty za przesyl pradu. Zadne panstwo nie zrezygnuje dobrowolnie z danin i oplat jakie w tej chwili trafiaja do kasy z paliw, bramek, podatkow i oplat. Wiec nie liczcie na ulgowa taryfe w przyszlosci. Nic nie jest dobre co wprowadzane jest na zasadzie przymusu. W USA wybor auta zalezy od obywatela i jakos nie maja z tym problemu. W NO jest ZAMORDYZM! i komuna

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok