Transport i komunikacja
Przymusowy kurs z jeżdżenia po śliskiej nawierzchni dla kierowców spoza Norwegii?
20

Każdego dnia przez przejście graniczne Svinesund przejeżdża 2500 ciężarówek. Norweski minister transportu chce, aby ich kierowcy byli lepiej przygotowani do jazdy w Norwegii, zwłaszcza zimą.
Jak co roku, wraz z nadejściem zimy w Norwegii rozpoczyna się debata o zagranicznych kierowcach, którzy nie są przygotowani do warunków drogowych w zimnych miesiącach. Czy należy prowadzić więcej kontroli? Odsyłać niesprawne pojazdy z powrotem? Nakładać kary? A może szkolić kierowców? Ostatniego domaga się norweski minister transportu, Ketil Solvik-Olsen.
Solvik-Olsen poprosił władze unijne o wprowadzenie certyfikatu z jazdy po śliskiej nawierzchni. Certyfikat byłoby obowiązkowy dla kierowców, którzy chcieliby się poruszać po terytorium Norwegii. W najlepszym wypadku takie rozporządzenie mogłoby wejść w życie za rok. Ministerstwo stara się też wprowadzić inne obostrzenia dotyczące wjazdu ciężarówkami zimą.
- Zagraniczni kierowcy zdominowali statystyki dotyczące jazdy ciężarówkami po Norwegii. Dlatego też wysłałem do komisji europejskiej list z prośbą o zmodyfikowanie systemu nauki dla kierowców ciężarówek. To dobry czas na takie działania, bo UE rewiduje obecnie dyrektywy dotyczące zawodowych kierowców - powiedział Solvik-Olsen.

fot. flickr.com/dannyboymalinga
Zagrożenie na drogach
Niedoświadczeni kierowcy, stare, nieprzystosowane technicznie do jazdy po lodzie pojazdy - to wszystko sprawia, że na norweskich drogach robi się niebezpiecznie. Norwegowie przygotowujący się do zdania egzaminu na prawo jazdy kat. C, muszą odbyć szkolenie z jazdy w trudnych warunkach. Zagraniczni kierowcy nie przechodzą takich szkoleń, ale za zlecenia biorą mniej niż Norwegowie, więc na rynku pracy wygrywają.
Ketil Solvik-Olsen zapowiada, że gdyby proponowane przez niego regulacje weszły w życie, to kierowcy ciężarówek, którzy nie posiadaliby specjalnych certyfikatów, musieliby szukać na granicy kogoś na swoje zastępstwo, lub zawrócić.
Innym problemem jest kabotaż. Kierowcy, którzy przyjechali do Norwegii z towarem, podejmują się innych zleceń w trakcie oczekiwania na powrotny załadunek. Minister transportu chciałby uregulować również tę kwestię. Obywatele EOG mogą podejmować tymczasowo przewozy kabotażowe, nie może to być jednak stała forma zarabiania.
Minister dodaje, że nie chce wprowadzać wewnętrznych dyrektyw w Norwegii, bo obawia się, że UE w odwecie wprowadzi obostrzenia dla norweskich kierowców, a ta metoda do niczego nie prowadzi.
Czy ktoś z Was przechodził specjalny kurs z jeżdżenia ciężarówką po oblodzonej nawierzchni? Czy chcielibyście odbyć takie szkolenie? Ile bylibyście skłonni zapłacić za kurs?
Źródło: ap.no, zdjęcie frontowe: pixabay.com/publicdomainpictures - CC0
Reklama
To może Cię zainteresować
6
30-11-2014 13:49
3
0
Zgłoś
30-11-2014 13:47
0
-1
Zgłoś
30-11-2014 10:55
1
0
Zgłoś
30-11-2014 09:59
4
0
Zgłoś
29-11-2014 21:55
1
0
Zgłoś
29-11-2014 19:10
3
0
Zgłoś
29-11-2014 14:55
1
0
Zgłoś