Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

Ponad 900 miliardów koron na rozwój norweskiego transportu – co i gdzie się buduje?

klaudia@mojanorwegia.pl

08 marca 2016 15:19

Udostępnij
na Facebooku
1
Ponad 900 miliardów koron na rozwój norweskiego transportu – co i gdzie się buduje?

Infrastruktura w Norwegii fotolia.com - royalty free

8 miliardów koron na ścieżki rowerowe, rozbudowanie dróg i poszerzenie oferty komunikacji miejskiej w kraju –  to tylko kilka z propozycji, które norweskie władze zawarły w 12-letnim planie modernizacji norweskiego transportu. Koszt inwestycji to ponad 900 miliardów koron.
Norweski transport czekają spore zmiany. Państwowy zarząd dróg (Statens Vegvesen), Jernbaneverket (przedsiębiorstwo państwowe zajmujące się infrastrukturą kolei), Kystverket (przedsiębiorstwo państwowe zajmujące się infrastrukturą morską) oraz Avinor (państwowa spółka akcyjna, do której należy większość lotnisk w Norwegii) zaangażowały się w 12-letni projekt (Nasjonal transportplan – NTP) modernizacji norweskiego transportu.

Wieloletni plan, który zaplanowano na lata 2018-2029, ma kosztować państwo od 574 do 932 miliardów koron. Storting rozpatrzy NTP wiosną 2017 roku, bo obecnie Norwegia realizuje plan rozwoju infrastruktury na lata 2014-2023.

Inwestycja w rowery

Główne założenie planu jest takie, by zachęcić mieszkańców miast, przedmieść i wsi do korzystania z rowerów lub transportu publicznego.

Plan zakłada budowę ścieżek rowerowych szybkiego ruchu, na których rowerzyści będą mogli rozwinąć prędkość nawet do 40 km/h. Ścieżki mają powstać w okolicach dużych miast, między innymi Oslo, Bergen, Trondheim, Stavanger, Kristiansand czy Tromsø. Norwegia chce na ten cel przeznaczyć 8 miliardów.

Zapłacisz za samochód elektryczny

Pojawią się opłaty za korzystanie z samochodów elektrycznych. Do tej pory kierowcy „elbili” nie musieli płacić podatków za swój pojazd –  teraz to się zmieni. Podatki będą jednak nieco niższe niż za zwykłe auto.

Dodatkowo kierowcy będą musieli zacząć płacić tzw. opłaty bramkowe (bompenger). Mimo to korzystanie z samochodu elektrycznego nadal będzie tańsze niż jazda samochodem na benzynę czy diesel.

Pieniądze uzyskane z podatków władze chcą przeznaczyć na rozwój transportu publicznego, dróg rowerowych i chodników.

Mniejszy ruch, mniejsze zanieczyszczenie

12-letni plan ma także ograniczyć do zera wzrost ruchu samochodów prywatnych w miastach i okolicach.

Oprócz tego władze zakładają, że do 2030 roku o połowę zmniejszy się zanieczyszczenie powietrza, które wytwarzają prywatne samochody, ciężarówki, promy, samoloty i maszyny.

Nowe samochody transportowe, 75 proc. autobusów długodystansowych i 50 proc. tirów ma być pojazdami o zerowej emisji spalin.

Rozbudowa infrastruktury do 2030 roku

NTP zakłada rozbudowę oferty transportu publicznego, między innymi sieci tramwajowej w Bergen, szybkich autobusów w Trondheim, dróg autobusowych w Stavanger, tunelu metra w Oslo oraz kolejki Fornebu między Oslo a Akershus.

Remonty dróg, torów i portów w Norwegii mają potrwać najpóźniej do 2029 roku. Do 2030 roku ma powstać dodatkowy, trzeci pas na lotnisku w Oslo.

Politycy chcą jeszcze bardziej rozwinąć plan rozwoju infrastruktury w Norwegii – do 2050 roku chcą zaplanować kolejne projekty.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


toms14

08-03-2016 17:36

ah te ich drozki..malownicze i nic poza tym.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok