Transport i komunikacja
Polscy kierowcy nie płacą mandatów? Są winni Norwegii ponad 56 milionów koron

Samochód ciężarowy fotolia.com - royalty free
Norweski Związek Kierowców Ciężarówek podaje, że zagraniczni kierowcy, również samochodów osobowych, są winni państwu norweskiemu ponad ćwierć miliarda koron. W tej grupie na niechlubnym podium znaleźli się polscy kierowcy – są winni Norwegii ponad 56 milionów koron.
W piątek Norweski Związek Kierowców Ciężarówek (Norges Lastebileier-Forbund, NLF) podał, że zagraniczni kierowcy nie zapłacili prawie 35 tys. mandatów. Kwota niezapłaconych kar urosła do ponad 256 milionów koron. Najczęściej nie płacą polscy i litewscy kierowcy.
Dane podane przez NLF dotyczą zarówno kierowców samochodów ciężarowych, jak i osobowych, jednak na niechlubną czołówkę wysuwają się kierowcy ciężarówek.
Dane podane przez NLF dotyczą zarówno kierowców samochodów ciężarowych, jak i osobowych, jednak na niechlubną czołówkę wysuwają się kierowcy ciężarówek.
Znaczny wzrost niezapłaconych kar
W 2013 roku NRK podało, że kierowcy z zagranicy są winni Norwegii 200 milionów koron. W 2016 roku ta kwota wzrosła o ponad 50 milionów.
Polacy są winni najwięcej, w tej chwili ich dług wynosi 56,7 milionów koron. Trzy lata temu byli winni Norwegii 39 milionów koron.
Polacy są winni najwięcej, w tej chwili ich dług wynosi 56,7 milionów koron. Trzy lata temu byli winni Norwegii 39 milionów koron.
Kierowcy z Polski płacą za 44,9 proc. mandatów.
Płacą za mniej niż połowę mandatów
Ze statystyk NLF wynika, że to Norwegowie najczęściej płacą mandaty. Ponad 90 proc. tamtejszych kierowców wywiązuje się z obowiązku zapłacenia kary. Wraz z nimi na podium znaleźli się Szwedzi i Duńczycy, którzy kolejno opłacają 89,9 i 82,5 proc. swoich mandatów.
Z krajów „nie nordyckich‟ na szczycie znajduje się Polska, kierowcy stamtąd płacą za 44,9 proc. mandatów. Za nią plasuje się Litwa i Rumunia.
Z krajów „nie nordyckich‟ na szczycie znajduje się Polska, kierowcy stamtąd płacą za 44,9 proc. mandatów. Za nią plasuje się Litwa i Rumunia.
Sposób na piratów drogowych?
Płacenie kar w krajach nordyckich jest wyższe, bo Państwowa Centrala Windykacyjna (Statens innkrevingssentral) ma prawo do „ściągania‟ długów z tamtejszych mieszkańców. Centrala nie ma takiej możliwości w krajach spoza tego obszaru.
– Kierowcy spoza krajów nordyckich wiedzą, że nie czekają ich żadne konsekwencje, jeżeli nie zapłacą mandatu w Norwegii. To tutaj zarabiają, regularnie łamiąc przepisy drogowe, które mają nam zapewnić bezpieczeństwo – mówi przewodniczący związku, Jan-Terje Mentzoni.
Jednak może być na to sposób. Wszyscy kierowcy ciężarówek, którzy jeżdżą po Norwegii, są zobowiązani do zainstalowania w swoim pojeździe urządzenia z systemem AutoPass, z pomocą którego uiszczają tzw. opłaty bramkowe (bompenger). NLF proponuje, aby w tym systemie umożliwić płacenie mandatów. Byłaby to gwarancja realizacji kar.
– Kierowcy spoza krajów nordyckich wiedzą, że nie czekają ich żadne konsekwencje, jeżeli nie zapłacą mandatu w Norwegii. To tutaj zarabiają, regularnie łamiąc przepisy drogowe, które mają nam zapewnić bezpieczeństwo – mówi przewodniczący związku, Jan-Terje Mentzoni.
Jednak może być na to sposób. Wszyscy kierowcy ciężarówek, którzy jeżdżą po Norwegii, są zobowiązani do zainstalowania w swoim pojeździe urządzenia z systemem AutoPass, z pomocą którego uiszczają tzw. opłaty bramkowe (bompenger). NLF proponuje, aby w tym systemie umożliwić płacenie mandatów. Byłaby to gwarancja realizacji kar.

Reklama
To może Cię zainteresować