Pomysł linii lotniczych Qantas zyskał milony zwolenników oraz przeciwników na całym świecie.
fot. materiały prasowe Qantas
Dyrektor generalny Qantas, Alan Joyce, stwierdził 23 listopada, że zaświadczenie o szczepieniu przeciw COVID-19 będzie niedługo niezbędne do podróżowania samolotem. Uważa też, że rozwiązanie stanie się praktyką rynkową wszystkich firm organizujących przeloty między państwami.
Alan Joyce poczynił już pierwsze kroki, które pozwolą wprowadzić nowe regulacje. – Dla wszystkich przyjezdnych z zagranicy oraz ludzi opuszczających Australię, uważam, że ten warunek będzie niezbędny [...] Obecnie zastanawiamy się nad tym, w jaki sposób stworzyć elektroniczną wersję książeczki szczepień, która da nam możliwość zweryfikowania, czy szczepionka jest legalna w kraju, do którego podróżuje pasażer. Dzięki odpowiedniej logistyce i technologii stanie się to możliwe. Linie lotnicze i rządzący są w trakcie prac nad tym projektem – poinformował dyrektor Qantas
Dobrowolność szczepień będzie fikcją?
Wielu polityków, w tym członkowie polskiego rządu, zaznaczają, że szczepienie przeciw COVID-19 będzie dobrowolne. Okazuje się, że tego typu deklaracje nie będą miały poparcia w rzeczywistości. Posiadanie odpowiednich zaświadczeń medycznych może stać się jedyną przepustką do korzystania z usług firm transportowych oraz linii lotniczych. Wiadomo już, że do powszechnego użytku zostaną dopuszczone co najmniej trzy szczepionki. Ich producentami są firmy Pfizer, Moderna oraz AstraZeneca.
System powszechnych szczepień jest jednym z najważniejszych elementów powrotu branży lotniczej do normalnego funkcjonowania.
Źródło: stock.adobe.com/standardowa/ kasto
Słowa Alana Joyce’a są obecnie szeroko komentowane w mediach. Wiele osób podkreśla, że w grę wchodzi bezpieczeństwo epidemiologiczne, z drugiej strony przeciwnicy takich rozwiązań mówią o ograniczaniu ich praw.
Reklama
26-11-2020 11:24
0
-11
Zgłoś
26-11-2020 08:40
17
0
Zgłoś
25-11-2020 23:50
27
0
Zgłoś
25-11-2020 17:54
28
0
Zgłoś