Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Norwescy taksówkarze wściekli…

Udostępnij
na Facebooku
22
Norwescy taksówkarze wściekli…

...na zorganizowane przejazdy, które oferują prywatne osoby. Klientów pozyskują dzięki specjalnym aplikacjom. Niebezpieczna konkurencja?


W zeszłym roku, dzięki inicjatywie mieszkańców Stavanger, powstała aplikacja Haxi na telefony komórkowe. Dzięki niej kierowcy i osoby chcące skorzystać z ich usług mogą z łatwością się odnaleźć, bez udziału korporacji taksówkarskich.

W ciągu pół roku zarejestrowanych było 12 000 użytkowników i 900 kierowców, liczba pasażerów ciągle rośnie.

Sprawdź, który samochód jest najbliżej


- W świetle prawa kierowca musi posiadać licencję, aby móc pobierać opłaty za przewóz osób prywatnych. Usługi takie jak Haxi to ogromne zagrożenie i jesteśmy oburzeni lekceważeniem sprawy przez policję. To czarny rynek pracy - powiedział rzecznik prasowy Norges Taxiforbund (Norweskie Stowarzyszenie Taksówkarzy), Atle Hagtun.

Taxi
pixabay.com/smaus

Aplikacja mobilna pozwala sprawdzić, który kierowca znajduje się w pobliżu i zamówić przejazd. Przejazd można opłacić podpiętą pod aplikację kartą kredytową, a po podróży ocenić kierowcę. Haxi dostępna jest w 38 państwach. W Londynie, Brukseli, Paryżu, Berlinie, Toronto i Nowym Jorku taksówkarze strajkowali przeciw użytkowaniu aplikacji, która zabija ich zawód.

Zorganizowane przejazdy koleżeńskie


W aplikacji Haxi ogłaszają się kierowcy ze Stavanger, Haugesund i Oslo. Norwescy taksówkarze są oburzeni faktem, że przez aplikację tracą klientów, a sam proceder jest nielegalny - podejrzewają, że kierowcy pobierają za przejazdy opłaty.

Twórca aplikacji, Aleksander Soender broni pomysłu:

- Wiele osób korzysta z mediów społecznościowych, aby zorganizować wspólne przejazdy. Nas, od taksówkarzy-piratów, odróżnia to, że zarówno kierowcy jak i pasażerowie, muszą się zarejestrować.

pensja
Ben Andreas Harding/flickr.com

Polecają podział 50/50


Haxi sugeruje podział kosztów 50/50, chodzi o benzynę i opłaty za bramki. Pasażer może oczywiście dobrowolnie dać kierowcy tip.

- Ludzie od zawsze dzielili koszty jazdy ze znajomymi. Nasz pomysł jest taki sam, ale bardziej efektywny. Jeśli interpretowalibyśmy prawo dosłownie, to w jednym samochodzie mogłaby jechać jedna osoba - mówi Soender.

Zupełnie innego zdania jest Norges taxiforbund:

Telefon
flickr.com

- Nie może być mowy o przejazdach koleżeńskich, kiedy samochód można zamówić o każdej porze, a kierowcy i pasażerowie się nie znają. To duże nadużycie terminu „koleżeństwo". Sprawę zgłosiliśmy na policję i do ministerstwa ds. podatków - powiedział Hagtun.

Norges Taxiforbund donosiło wcześniej na policję o zorganizowanych przejazdach ogłaszających się na Facebook'u, jednak bez powodzenia.

Rząd proponuje całkowite zniesienie wymogu posiadania licencji taksówkarskiej. W zamian za to miałby powstać system korporacyjny, a taksówkarze pracowaliby wyłącznie w wyspecjalizowanych firmach.

Czy taksówkarze słusznie obawiają się konkurencji? Czy ceny za przejazdy są za wysokie? Korzystaliście z usług podobnych do Haxi w Norwegii lub w Polsce?

Źródło: ap.no, zdjęcie frontowe: Adam Łukasik/Multinor


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Tony Clifton

23-06-2014 00:01

Malaguti napisał:
A no w takim w kraju, w którym jest Demokracja !
Za luksus się płaci !!!

W norwegi jest KOMUNA - w sumie każde miasto ma swoją komunę !!!
Kiedyś ktoś pił zabił żonę i zgwałcił córkę , później tę córkę zgwałcił brat i wyszło dziecko co się nazywało Jasta . Wysłali je pociągiem do polszy , ale jakimś cudnym trafem wróciło na ziemie ojczystą .
I przez takich Jastów dawno temu nie można spokojnie kupić wódki w niedziele - dzień boży .

Raz na czarno kopałem rowy norwegowi w koło domu - znajomy żalił mi się, że musi fundament ocieplić.
Norweska firma za odkopanie tego mini koparką chciała 9000nok i jeszcze kazali czekać dwa tygodnie .

Ja zrobiłem to szpadlem w dwa dni za 6000nok .

Powiedz mi matematyku teraz kto więcej by zarobił . Norweg robiąc to firmą używając koparki za 9k nok czy ja prosty poloczek za 6k nok ?


No i przez takich chujii ja jestem spostrzegany jako jebniety bo ja nie wpadlbym na tak genialny pomysl...

stereotyp Polaka zostal tak stworzony przez naszych bohaterow ze jesli sie nie chce zajac ciezka fizyczna praca to znaczy ze psychol albo mu sie robic nie chce


a ty bys se rower wzial na ta dyskoteke to by nie bylo w ogole stresu z taxowkami

Marek Keram

22-06-2014 23:40

Lindemans napisał:
Idac dalej Twoim tokiem rozumowania, to za chwile pojawi sie kolejny Marian i powie, ze wykopie ten row lyzka od zupy za jedyne 3000tys. koron i juz i Ciebie nie wezma do pracy krotkowzroczny glupolu

Za tyle to ja sam wykopie!!!

Anna Bak

22-06-2014 23:37

Idac dalej Twoim tokiem rozumowania, to za chwile pojawi sie kolejny Marian i powie, ze wykopie ten row lyzka od zupy za jedyne 3000tys. koron i juz i Ciebie nie wezma do pracy krotkowzroczny glupolu

Malaguti B

22-06-2014 23:26

A no w takim w kraju, w którym jest Demokracja !
Za luksus się płaci !!!

W norwegi jest KOMUNA - w sumie każde miasto ma swoją komunę !!!
Kiedyś ktoś pił zabił żonę i zgwałcił córkę , później tę córkę zgwałcił brat i wyszło dziecko co się nazywało Jasta . Wysłali je pociągiem do polszy , ale jakimś cudnym trafem wróciło na ziemie ojczystą .
I przez takich Jastów dawno temu nie można spokojnie kupić wódki w niedziele - dzień boży .

Raz na czarno kopałem rowy norwegowi w koło domu - znajomy żalił mi się, że musi fundament ocieplić.
Norweska firma za odkopanie tego mini koparką chciała 9000nok i jeszcze kazali czekać dwa tygodnie .

Ja zrobiłem to szpadlem w dwa dni za 6000nok .

Powiedz mi matematyku teraz kto więcej by zarobił . Norweg robiąc to firmą używając koparki za 9k nok czy ja prosty poloczek za 6k nok ?

Malaguti B

22-06-2014 21:15

HAHAHAHAHA

No i tak jak ty właśnie myślą struchy ha ha ha.

Taxi z centrum sztafanger do mojej jaskini kosztuje czy to tesla, nową Eklasa czy starym priusem 350nok ! Używając Haxi płacę 100nok, a do tego Zdzisław jest zadowolony. Ja jestem bogatszy o jednego kolegę i mając jego nr nie boję się o powrót do domu o 4 w nocy , będąc pijany .

Malaguti B

22-06-2014 19:22

jasta102 napisał:
Malaguti napisał:

To jakim CHU------jem elektryczne auto kosztuje tyle co spalinowe ?

a mógłbyś to Polaku jakoś luźniej objaśnić
o co tobie biega w tym pytaniu?


Jakbyś skończył podstawówkę to byś przeczytał cały mój wpis !
Wiedziałbyś co napisałem a także do czego tyczyło się moje pytanie w ostatnim zdaniu .

Ale dzieciakowi co uczęszcza na Fyrfestivalen odpiszę jeszcze raz :

Dlaczego przejazd taxówką elektryczna (dla klienta taxówki ),kosztuje tyle samo co taxówką z silnikiem spalinowym ?

Joanna C

22-06-2014 16:44

Annaasker napisał:
Prymitywy, od układania worków po cemencie, co wam te arabs, turbany i inni zrobili. Są napewno czysciejsi i bardziej zadbano od was. Nie podoba wam sie - to won z tego kraju. Większość naszym rodakom podoba sie i nawet podatek płaca - wy pewnie nie wiecie co to podatek i feriepenger.

Możesz przetłumaczyć na j. polski, ocb?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok