Transport i komunikacja
Norwegian nie poleci już do USA? Hilary Clinton nie wyraża zgody

Amerykanie nie chcą Norwegiana? wikimedia.org - Norwegian Air Shuttle - Creative Commons Attribution 3.0 Unported
Hillary Clinton, kandydatka na prezydenta Stanów Zjednoczonych, namawia Baracka Obamę, aby odrzucił wniosek linii lotniczej Norwegian o pozwolenie na realizację lotów do USA. Clinton uważa, że praktyki norweskiego przewoźnika w zakresie zatrudnienia i prawa pracy są nieuczciwe.
Linia lotnicza Norwegian od wielu lat stara się o pozwolenie na loty do większej liczby miast w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Amerykańskie Ministerstwo Transportu (The Department of Transportation) tymczasowo rozpatrzyło aplikację pozytywnie, ale linia lotnicza spotkała się z dużą krytyką ze względu na swoje wątpliwe praktyki w zakresie zatrudnienia i prawa pracy.
Norweskie przekręty?
By ominąć rygorystyczne norweskie prawa podatkowe, Norwegian założył oddział w Irlandii, gdzie rygor jest znacznie mniejszy. Rekrutacja pracowników Norwegiana (pilotów i stewardess) odbywają się natomiast w Azji, ponieważ siła robocza jest tam znacznie tańsza niż w Europie.
W chwili Norwegian lata do USA jako firma norweska, a ceny biletów lotniczych do Stanów Zjednoczonych wynoszą średnio około 400-500 dolarów. Jeśli jednak utworzenie irlandzkiego oddziału się powiedzie, przelot nad Atlantykiem wyniesie jedyne 150$.
W chwili Norwegian lata do USA jako firma norweska, a ceny biletów lotniczych do Stanów Zjednoczonych wynoszą średnio około 400-500 dolarów. Jeśli jednak utworzenie irlandzkiego oddziału się powiedzie, przelot nad Atlantykiem wyniesie jedyne 150$.
Sanders popiera Clinton
Bernie Sanders, kontrkandydat Clinton w wyborach prezydenckich, także sprzeciwia się działalności Norwegiana.
– Linia lotnicza Norwegian próbuje podważyć międzynarodowe prawo pracy poprzez wykorzystanie taniej siły roboczej z Tajlandii i innych krajów w Azji. To niedopuszczalne. Musimy zrobić wszystko aby zapobiec staczaniu się przemysłu lotniczego na dno – mówi Sanders.
– Linia lotnicza Norwegian próbuje podważyć międzynarodowe prawo pracy poprzez wykorzystanie taniej siły roboczej z Tajlandii i innych krajów w Azji. To niedopuszczalne. Musimy zrobić wszystko aby zapobiec staczaniu się przemysłu lotniczego na dno – mówi Sanders.
Norwegian to obopólna korzyść?
Przedstawiciele Norwegiana odpierają wszystkie oskarżenia. Niski koszt biletów ma wiązać się z dużym zainteresowaniem lotami do nowych amerykańskich destynacji, oddział w Irlandii założono, by uzyskać większą dostępność do lotnisk na obszarze Unii Europejskiej, a pracownicy z Azji nie będą obsługiwać lotów transatlantyckich.
Mimo że amerykańscy politycy wyrażają sprzeciw, Norwegian nie boi się o utratę pozwolenia na loty do USA.
– Zielone światło dla nas oznacza nowe miejsca pracy dla amerykańskich pracowników lotniczych oraz niskie koszty przelotów dla mieszkańców po obydwu stronach Atlantyku. To obopólna korzyść – mówi rzecznik Norwegiana, Anders Lindström.
Mimo że amerykańscy politycy wyrażają sprzeciw, Norwegian nie boi się o utratę pozwolenia na loty do USA.
– Zielone światło dla nas oznacza nowe miejsca pracy dla amerykańskich pracowników lotniczych oraz niskie koszty przelotów dla mieszkańców po obydwu stronach Atlantyku. To obopólna korzyść – mówi rzecznik Norwegiana, Anders Lindström.

Reklama
To może Cię zainteresować