Transport i komunikacja
Nie każdy elektryk radzi sobie zimą. Odchylenia sięgają blisko 30 procent

To kolejny test wskazujący fakt, że rzeczywistość odbiega od wskazań producentów samochodów elektrycznych. Fot. NAF/Motor
Zimowe warunki to poważne wyzwanie dla samochodów elektrycznych, co potwierdza najnowszy test El Prix 2025. Wyniki pokazują, że zasięg deklarowany przez producentów (WLTP) różni się od rzeczywistego zimowego zasięgu w granicach od czterch do nawet 29 proc. Rzecznik NAF, Nils Sødal, podkreśla, że różnice te mogą być zaskakujące dla kupujących.
W tegorocznym teście wzięły udział 24 nowe modele elektryczne, które sprawdzono w realnych warunkach zimowych. Najlepszy wynik uzyskał Polestar 3, którego zasięg był tylko o 4 proc. krótszy niż deklarowany, co czyni go liderem zestawienia. Z kolei najsłabszy wynik odnotował Peugeot E-3008, który stracił aż 29 proc. zasięgu, pokonując jedynie 364 km zamiast obiecywanych 510 km.
Dane z katalogu jedno, rzeczywistość drugie
Osiem testowanych modeli odnotowało odchylenie na poziomie 15 proc. lub mniej, co świadczy o ich stosunkowo dobrej adaptacji do zimowych warunków. Testy przeprowadzono w zmiennej pogodzie, przy temperaturach od -6°C do +5°C, co odzwierciedla typowe warunki skandynawskiej zimy. Wyniki El Prix 2025 pokrywają się z obserwacjami z wcześniejszych lat – zimowe zużycie energii znacząco różni się w zależności od modelu.
Wyniki El Prix 2025 wskazują na konieczność poprawy informacji dla klientów o realnym zasięgu zimowym samochodów elektrycznych. – Często zdarza się, że dealerzy unikają rozmów o zimowych osiągach aut, co wprowadza klientów w błąd – zaznacza Sødal. Jak podkreślono, chociaż testy Norweskiej Federacji Samochodowej (NAF) nie są laboratoryjne, dają cenną wskazówkę co do realnych osiągów pojazdów.

Reklama
To może Cię zainteresować
1