W okresie wakacji mieszkańcy Norwegii od lat muszą mierzyć się z nadmiarem wody./zdjęcie ilustracyjne
Tupungato - stock.adobe.com/Tylko do użytku redakcyjnego
W ostatnich dniach lipca mieszkańcy południowej i wschodniej Norwegii musieli zmierzyć się z ulewnymi deszczami. Trudne warunki pogodowe były szczególnie uciążliwe dla użytkowników pojazdów elektrycznych. Jak zwracają uwagę eksperci, kontakt elbili z nadmiarem wody może oznaczać całkowite zniszczenie pojazdu.
W okresie wakacji mieszkańcy Norwegii od lat muszą mierzyć się z nadmiarem wody. Szczególnie narażone są tereny zurbanizowane - obszary pozbawione zieleni oraz innych naturalnych odpływów są zalewane i przypominają jeziora oraz rwące potoki. Eksperci twierdzą, że kierowcy, którzy zdecydują się na jazdę w takich warunkach mogą stracić nie tylko samochód, ale również prawo do odszkodowania. - Znamy wiele przypadków osób, które myślą, że samochód jest amfibią wodną i wytrzyma jazdę przez duże ilości wody. Po fakcie mogę one otrzymać „mokrą niespodziankę” - komentuje Sigmund Clementz z towarzystwa ubezpieczeniowego If.
Bez szans na odszkodowanie?
Ekspert zwraca uwagę, że z wodą nie powinni rywalizować przede wszystkim użytkownicy pojazdów elektrycznych. - Akumulator takiego samochodu jest zwykle montowany pod autem. Kontakt z nadmiarem wody może wiązać się z uszkodzeniami, a nawet całkowitym zwarciem - mówi w rozmowie z Elbil24.
Decyzja o przejechaniu przez nadmiar wody może zostać uznana za rażące zaniedbanie ze strony kierowcy. W wielu przypadkach, niedopilnowanie bezpieczeństwa pojazdu może będzie wiązała się z możliwością zmniejszenia odszkodowania wypłaconego przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Jak przyznaje Sigmund Clementz, kierowca ma także obowiązek odpowiedniego zabezpieczenia pojazdu. W przypadku prognozowanych ulewnych opadów, samochód powinien być zaparkowany w innym miejscu niż garaż podziemny. Należy udrożnić wszystkie odpływy, które zabezpieczą pojazd - szczególnie ten o napędzie elektrycznym.
Straty spowodowane przez deszcze w lipcu i sierpniu 2020 roku przekroczyły w Norwegii 136 mln NOK.
Zdjęcie poglądowe, CC0
Jak informuje Norweskie Stowarzyszenie Samochodów Elektrycznych, w lipcu 2021 roku zarejestrowanych było ponad 400 tys. pojazdów elektrycznych. Wciąż zyskują one na popularności. W pierwszej połowie roku 75 proc. osób, które zdecydowały się na zakup samochodu, wybrało samochód o napędzie bezemisyjnym.
Reklama