Za niewłaściwe zarządzanie czasem pracy i snu kierowcom ciężarówek grożą kary finansowe.
fotolia.com/ fot. Sergii Figurnyi/ royalty free
Według statystyk Norweskiego Zarządu Dróg kierowcy ciężarówek nagminnie łamią przepisy związane z odpoczynkiem w trasie. Podczas kontroli przeprowadzonych w ubiegłym roku odnotowano prawie 1400 przypadków pogwałcenia wymogu przeznaczenia odpowiedniej ilości czasu na przerwy w pracy.
Najnowsze dane z 2017 roku wskazują, że wśród sprawdzonych
pojazdów nieprzepisowo zachowywało się 12 proc. norweskich kierowców, podczas gdy tych z zagranicy – o połowę mniej. Te proporcje kontrolerzy tłumaczą zmanipulowanymi wynikami ze sprzętów pomiarowych.
Jest ich mniej, bo oszukują?
Aż 904 kierowców z Norwegii otrzymało zarzuty nieprzestrzegania zasady obowiązkowego odpoczynku w trasie, co stanowi 12 proc. pojazdów skontrolowanych przez Norweski Zarząd Dróg.
Nieodpowiednio swoimi przerwami zarządzali również zagraniczni kierowcy, statystyki wskazywały na 6 proc. ciężarówek poddanych kontroli. Pracownicy Statens vegvesen podejrzewają jednak, że na stosunkowo pomyślny wynik wpłynęło w przypadku obcokrajowców manipulowanie sprzętem pomiarowym i pożyczanie kart od innych kierowców.
Maksymalny czas prowadzenia ciężarówki liczony pomiędzy odpoczynkami od prowadzenia pojazdu nie może przekraczać 9 godzin. Kierowca po 4,5 godzinach ciągłej jazdy musi zrobić sobie 45-minutową przerwę, którą może rozłożyć na 15 i 30 minut.
Sami nie posiadają wystarczająco zaawansowanego technicznie ekwipunku, żeby wykryć wszystkie próby oszustwa. Jako stosowne rozwiązanie w walce z kierowcami, którzy nie chcą odpoczywać, widzą zaostrzenie przepisów i konsekwencji braku odpowiednio długich przerw w trasie.
Niewyspany to prawie jak nietrzeźwy
Statens vegvesen ma na uwadze głównie bezpieczeństwo samych prowadzących ciężkie
pojazdy, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Zmęczony kierowca za kółkiem stanowi bowiem na ulicy realne zagrożenie i może spowodować wypadek, w podobnym stopniu co lekko pijana osoba.
W ciągu 24 godzin od momentu rozpoczęcia prowadzenia pojazdu kierowcy przysługuje dobowy odpoczynek, którego długość ma wynosić 11 nieprzerwanych godzin lub przy podziale na dwa okresy: 3 godziny i 9 godzin.
Za niewłaściwe zarządzanie czasem pracy i snu grożą kary finansowe. Kontrolerzy mają również obowiązek zatrzymać kierowcę i nie pozwolić mu kontynuować jazdy dopóki nie unormuje wymaganych przerw.
Reklama