Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

Droższe bompenger i parkingi dla mieszkańców. Oslo podwyższa opłaty dla elbili

Maja Zych

13 stycznia 2020 10:59

Udostępnij
na Facebooku
5
Droższe bompenger i parkingi dla mieszkańców. Oslo podwyższa opłaty dla elbili

Cięcia przywilejów dla elbili może negatywnie wpłynąć na sprzedaż aut elektrycznych. MN

Od 1 marca stołeczni kierowcy samochodów elektrycznych muszą przygotować się na szereg zmian, które z pewnością uderzą ich po kieszeni – władze gminy zapowiedziały bowiem kolejne ograniczenie przywilejów dla właścicieli elbili. Oprócz podwyżek stawek opłat bramkowych (bompenger) nowe zasady obejmą też miejskie parkingi dla mieszkańców (beboerparkering), które nie będą już darmowe.
Przedstawiciele Związku Samochodów Elektrycznych (Norsk elbilforening) są sceptyczni wobec wprowadzanych zmian – uważają bowiem, że może to zniechęcić mieszkańców Oslo do kupowania elbili.

Wyższe bompenger

Już od 1 marca kierowcy samochodów elektrycznych muszą liczyć się z wyższymi opłatami bompenger – dotychczasowe stawki wzrosną bowiem nawet o 50 proc., a kierowcy za pojedynczy przejazd będą musieli zapłacić 10 koron lub 15 koron w godzinach szczytu. Dla porównania obecne stawki wynoszą 4-5 koron poza godzinami szczytu oraz 8-10 koron podczas największego ruchu drogowego.

Podwyżki stawiają Oslo tuż na granicy maksymalnego poziomu opłat, jakie Storting ustalił dla samochodów elektrycznych – zgodnie z przepisami elbile nie mogą bowiem płacić więcej niż 50 proc. stawek dla aut spalinowych.

Wprowadzane w marcu zmiany dotkną tylko elektryki, a nie pozostałe pojazdy spalinowe.

Oprócz wyższych opłat bramkowych z początkiem marca Oslo likwiduje też możliwość darmowego korzystania z miejskich parkingów dla kierowców samochodów elektrycznych – teraz będą oni musieli zapłacić rocznie 20 proc. podstawowej ceny, czyli 720 koron.

Zły pomysł?

Zdaniem sekretarz generalnej Związku Samochodów Elektrycznych, Christiny Bu, takie podwyżki nie są dobrą decyzją ze względu na spadającą atrakcyjność i konkurencyjność elbili, które mogą szybko stracić na popularności wśród mieszkańców Norwegii. Rosnąca liczba elektryków na drogach stolicy jest jednak potrzebna, aby osiągnąć postawiony przez władze cel – do 2030 roku Oslo ma być bowiem w pełni bezemisyjne, a samochody benzynowe i diesle nie będą mogły poruszać się po ulicach miasta.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


DK84

14-01-2020 11:37

Komentarz został usunięty ze względu na naruszenie regulaminu portalu
Joanna Kuchnicka

13-01-2020 20:01

.xx. napisał:
Oslo zacznie sie starzec bo ludzie nie będą mieli na remonty i będą zmieniac prace i miejsce zamieszkania. Pozdrawiam
Taki świat. Takie życie. Na szczęście mieszkać każdy może tam gdzie sobie wymarzy

boj fra oszlo

13-01-2020 19:46

wolanski napisał:
Super nic tylko trzeba więcej godzin tyrać bo jak inaczej

...lub tankować zawsze za stówke

Joanna Kuchnicka

13-01-2020 18:48

wolanski napisał:
Super nic tylko trzeba więcej godzin tyrać bo jak inaczej
Trzeba? Przywiązali i zmuszają?
Możesz robić w życiu to co CHCESZ.

szymon .xx.

13-01-2020 12:52

No cóż. Podniosą sie stawki godzinowe a Oslo zacznie sie starzec bo ludzie nie będą mieli na remonty i będą zmieniac prace i miejsce zamieszkania. Pozdrawiam

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok