Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Chcą ograniczyć przemyt. Celnicy będą fotografować każdy samochód przejeżdżający przez granice Norwegii

klaudia@mojanorwegia.pl

12 września 2016 14:37

Udostępnij
na Facebooku
1
Chcą ograniczyć przemyt. Celnicy będą fotografować każdy samochód przejeżdżający przez granice Norwegii

Celnicy będą fotografować każdy samochód przejeżdżający przez granice Norwegii screenshot, twitter.com/nyttfratoll

Służby celne będą bacznie monitorować ruch graniczny – wszystkie pojazdy przejeżdżające przez granice Norwegii będą fotografowane. – Chcemy zaobserwować odchylenia od zwykłego ruchu granicznego – wyjaśnia norweskie Toll.
Storting zezwolił służbom celnym (Tollvesenet) na monitoring oraz fotografowanie tablic rejestracyjnych wszystkich pojazdów przejeżdżających przez niemal wszystkie granice Norwegii. Fotografowane będą pojazdy korzystające z połączeń promowych z Norwegią, jak i te przekraczające granice z Rosją, Szwecją i Finlandią. Służby celne będą fotografować samochody zarówno wjeżdżające do kraju, jak i te z niego wyjeżdżające.

Celem kontroli jest ograniczenie przemytu oraz przestępczości. Celnicy wyjaśniają, że chcą zaobserwować odchylenia od zwykłego ruchu granicznego.

– Przestępcy robią się coraz bardziej profesjonalni. Często udaje im się przekroczyć granicę bez problemu, dlatego musimy dać służbom celnym narzędzie, które może powstrzymać ten proceder – mówi sekretarz ministerstwa finansów, Jørgen Næsje w rozmowie z NRK.

Ministerstwo finansów informuje, że informacje w bazie danych będą przetrzymywane przez pół roku i znajdą się tam m.in. numer rejestracyjny pojazdu, daty przejazdów przez granice i zdjęcie samochodu.

Śledzenie niewinnych

Nie każdemu podobają się zmiany zaakceptowane przez Storting. Dyrektor Inspektoratu Ochrony Danych (Datatilsynet), Bjørn Erik Thon uważa, że służby celne będą monitorować niewinnych ludzi.

– Większość osób przejeżdżających przez granice nie zrobiła nic złego. Rejestrowanie ich bez żadnych podstaw jest kardynalnym błędem – mówi Thon.

Inspektorat martwi się również, że inni będą mogli zdobyć dostęp do bazy danych tworzonej przez celników.

– Informacje z takiej bazy mogą być wykorzystane do wielu celów i to nie tylko przez jednostkę, która ją przygotowuje. Informacje zdobyte przez celników są przydatne dla policji, NAV-u czy Urzędu Podatkowego. Możliwe, że będą chcieli wykorzystać te dane do rozwiązania własnych spraw – dodaje Thon.

Uciążliwi przemytnicy

Monitoring ma przede wszystkim pomóc w ograniczeniu przemytu. Celnicy chcą zaobserwować schemat, według którego działają przestępcy.

– Odstępstwem od normy mogą być na przykład tiry, które co weekend przekraczają granice Norwegii w godzinach porannych – mówi dyrektor wschodniego oddziału służb celnych, Asle Farberg.

Kierowcy coraz częściej próbują przemycić alkohol, tytoń czy narkotyki. W wielu przypadkach używają do tego właśnie samochodów ciężarowych.

– W zeszłym tygodniu celnicy ze Svinesund poinformowali o zatrzymaniu polskiego kierowcy ciężarówki, który próbował przewieźć ponad 22 tys. litrów piwa. Chciał uniknąć podatku w wysokości 1,35 mln koron – mówi Farberg.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jan Kowalski

13-09-2016 09:27

Najlepsza metoda na przemyt jest uczynienie go nieoplacalnym, czyli obnizenie cen w Norwegii.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok