Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Świąteczne pomysły

Stare komiksy, Kopciuszek i julebukk – norweskie sposoby na udane Święta

Krystian Łukowicz

26 grudnia 2019 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Stare komiksy, Kopciuszek i julebukk – norweskie sposoby na udane Święta

Magia świąt jest w Norwegii prawie namacalna. Masa pięknych ozdób i wyjątkowe zwyczaje wyróżniają ten czas w roku Wikimedia Commons/CC BY-SA 2.0/Frogn kommune

Dla Norwegów świąteczna atmosfera to przede wszystkim czas spędzany z rodziną i przyjaciółmi. Dlatego wśród norweskich tradycji można spotkać kilka zwyczajów, które sprzyjają wzmacnianiu więzów z bliskimi. Budowanie domków z piernika całą rodziną, wspólne oglądanie filmów czy tradycyjne zabawy, które w pojedynkę nie mają sensu.

Szał zakupów i grzane wino – dla każdego coś miłego

W grudniu, w trakcie spacerów ulicami norweskich miast, nietrudno dać się porwać magii nadchodzących świąt. Nic dziwnego, Norwegowie wpadają w istne zakupowe szaleństwo kuszeni przez sprzedawców świątecznym asortymentem.
To, co wyróżnia grudniowe zakupy w Norwegii, to zwyczaj organizowania corocznych jarmarków bożonarodzeniowych (julemarked), które są czymś więcej niż zwykłym kiermaszem. Rękodzieło, tradycyjne norweskie przysmaki i niepowtarzalne prezenty — to wszystko czeka na Norwegów w oprawie koncertów i innych budujących atmosferę atrakcji. Ktoś szuka wymówki na chwilę przerwy od zakupów? Nie ma sprawy: nic nie działa tak krzepiąco w mroźny grudniowy dzień, jak łyk tradycyjnego grzanego wina z dodatkiem korzennych przypraw (gløgg).
Przegląd świątecznych jarmarków w Norwegii

Piernikowe szaleństwo

Norwegowie uwielbiają świąteczne ciasta. Co roku przygotowują przynajmniej siedem rodzajów, ale na piedestale stawiają piernik (pepperkake) i marcepan (marsipan). W Norwegii sztukę miłości do pierników wyniesiono na wyżyny kreatywności. Dlaczego? Tradycją jest budowanie... domków z piernika (pepperkakehus). Często są to naprawdę misterne konstrukcje, wymagające więcej niż jednej pary rąk do pracy. Praca nad piernikową chatką to idealny argument by spędzić więcej czasu z bliskimi.
Z marcepanem wiąże się ciekawa tradycja będąca częścią wigilijnej uczty. Po kolacji przychodzi czas na deser w postaci risengrynsgrøt – ryżowej „owsianki”, w której ukryty jest migdał. Ten, kto pierwszy w swojej porcji znajdzie orzech, dostaje w nagrodę marcepanową świnkę. Słodka przekąska nagrodą za zjedzenie innej słodkiej przekąski? Magia norweskich Świąt.
Przykład norweskiej miłości do piernikowego ciasta
Przykład norweskiej miłości do piernikowego ciasta flickr/CC BY 2.0/M.King

Halloween zimą?

W okresie między Świętami a Nowym Rokiem można pomyśleć, że Norwegowie obchodzą spóźnione Halloween. Nic bardziej mylnego, to tradycyjna skandynawska zabawa julebukk. Przebrane dzieci chodzą grupkami od drzwi do drzwi, prosząc o cukierki. Żeby nie było tak łatwo, na słodycze trzeba zasłużyć, śpiewając norweskie kolędy. Jeden z wariantów julebukk mówi, że po każdej wizycie gromadki dzieci gospodarz nie tylko wręcza łakocie, ale dołącza się do marszu. W wielu regionach Norwegii julebukk to tradycja zanikająca na rzecz coraz popularniejszego Halloween. Gdzieniegdzie wciąż można jednak zobaczyć poprzebierane gromadki wesołych kolędników.

Sentymentalne obrazki

Większość Norwegów najbardziej ceni sobie sentymentalne „powroty do przeszłości”, które w dużej mierze stanowią o udanych świętach. Sentymentalną rolę na pewno odgrywają...komiksy. Kraj fiordów raczej nie kojarzy się z obrazkowymi historiami, ale kolorowe zeszyty w okresie świątecznym pojawiają się na półkach księgarń w dużych ilościach. Co ciekawe, nie muszą koniecznie opowiadać o tematyce świątecznej. Wystarczy, że są... i co roku sprawiają radość.
Stoisko ze świątecznymi komiksami, tak bardzo lubianymi przez Norwegów
Stoisko ze świątecznymi komiksami, tak bardzo lubianymi przez Norwegów Screenshot/facebook.com/Marcin Pietrzak(za zgodą autora)
Przez wiele lat Norwegowie cieszyli się swoimi ulubionymi tytułami. Dlatego w święta nikogo nie dziwi widok dorosłych ludzi, uśmiechniętych od ucha do ucha w czasie czytania kolorowych historyjek, które bawiły ich w dzieciństwie. Czytanie świątecznych komiksów to rozrywka wielopokoleniowa, bo często te same tytuły śmieszą ojców i synów, a coroczne sklepowe wystawki dają do zrozumienia, że julehefte są ciągle popularne, jak wiele lat temu.

Perły z lamusa

Czytanie komiksów przez osoby w każdym wieku nie jest w Norwegii niczym dziwnym. Co, jeśli dodamy do tego obowiązkowy seans historii Kopciuszka ze wschodnich Niemiec i Czechosłowacji? Tak, w Norwegii z „Kevinem samym w domu” wygrywa film „Tre nøtter til Askepott". Produkcja powstała w latach 70. i na stałe weszła do świątecznej ramówki norweskiej telewizji. Jest tak kultowa, że w 2015 roku film można było ponownie obejrzeć w norweskich kinach. W Święta może zabraknąć sniegu, ale nigdy „Trzech orzechów dla Kopciuszka”.
Original trailer for «Tre nøtter til Askepott» Youtube.com
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok