Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Sport

Trener norweskich lekkoatletów oszustem – udawał, że ma wykształcenie medyczne

klaudia@mojanorwegia.pl

26 sierpnia 2016 13:24

Udostępnij
na Facebooku
Trener norweskich lekkoatletów oszustem – udawał, że ma wykształcenie medyczne

Trener norweskich lekkoatletów oszustem – udawał, że ma wykształcenie medyczne fotolia.com - royalty free

Trener znanych norweskich lekkoatletów, Frank Evertsen, został oskarżony o sfałszowanie swojej licencji lekarskiej. Oszust podawał swoim podopiecznym niedozwolone środki. Wyrok sądu zapadnie w poniedziałek – mężczyzna może dostać całkowity zakaz wykonywania zawodu trenera.
Trener Frank Evertsen zajmował się takimi lekkoatletami, jak Sindre Buraas, Karoline Bjerkeli Grøvdal i Sondre Norstad Moen. Wiosną tego roku został oskarżony o sfałszowanie dokumentów – norweskiej licencji lekarskiej. Dodatkowo jest oskarżony o krzywoprzysięstwo. Podejrzewa się również, że podawał swoim podopiecznym środki dopingujące.

W poniedziałek zapadnie wyrok sądu – mężczyzna może dostać zakaz wykonywania zawodu trenera.

Nie wiem, dlaczego kłamałem

W 2009 roku Evertsen starał się w Państwowym Biurze Autoryzacyjnym (Statens autorisasjonskontor) o uwierzytelnienie wykształcenia lekarskiego, które zdobył na Litwie. Na podstawie fałszywych zeznań otrzymał autoryzację litewskiego wykształcenia – stracił ją dopiero w 2013 roku. W oskarżeniu można przeczytać, że podczas procesu autoryzacyjnego Evertsen przedstawiał zafałszowana dokumentację o tym, że zdobył wykształcenie medyczne na Uniwersytecie Wileńskim, a także – że pracował jako lekarz przez dwa lata.

Evertsen nie był w stanie wytłumaczyć przed sądem, dlaczego kłamał w sprawie swojego wykształcenia.

Testował, czy… sportowcy potrzebują dopingu

Fałszowanie wykształcenia to nie jedyny skandal, w którym uczestniczył Evertsen. W 2014 roku, w związku z inną sprawą, przeszukano jego mieszkanie. Na miejscu znaleziono leki na astmę i ampułki z gentropiną, hormonem wzrostu, który znajduje się na liście środków dopingujących.

Trener zdobył leki dzięki sfałszowanej licencji. Dodatkowo, twierdził, że korzystał z ampułek do testów, aby stwierdzić, czy jego podopiecznym potrzebne są leki.

W 2015 roku sportowcy, którzy byli pod jego opieką, zwolnili go ze stanowiska trenera.

Straci prawo do wykonywania zawodu?

W związku z fałszowaniem dokumentów i oskarżeniami o przekazywanie środków dopingujących swoim podopiecznym, oskarżyciel w sądzie zażądał 75 dni pozbawienia wolności i całkowitego zakazu wykonywania zawodu trenera – nie mógłby trenować nawet dzieci i amatorów. Obrońcy chcą jak najłagodniejszego potraktowania swojego klienta.

W poniedziałek zapadnie w tej sprawie wyrok.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok