Thor Hushovd mistrzem świata Foto: Robert Prezioso/Getty Images |
Wyścig układał się dla reprezentanta Norwegii niezwykle korzystnie. Kolarzom nie udało się przeprowadzić skutecznej ucieczki (ostatnia z nich została zlikwidowana na 3 kilometry przed linią mety) i dzięki temu Hushovd miał otwartą drogę do zwycięstwa.
Norweg, który dwa raz w karierze (w 2005 i 2009 roku) wygrał klasyfikację najlepszych sprinterów Tour de France, nie miał problemów z pokonaniem kolejnych na mecie, Matti'ego Breschel (Dania) oraz Allana Davisa (Australia).
Nowy mistrz świata nie posiadał się z radości. W wywiadzie udzielonym po wyścigu mówił – Ciężko to zrozumieć. To jest jak sen, wydaje się nierzeczywiste. Brak mi słów.
Podczas gdy Norwegowie są dumni z występu swojego rodaka, nas - Polaków nie ma co po wyścigu cieszyć. Najlepszy z naszych reprezentantów – Bartosz Huzarski stracił do lidera 14 minut i zajął 60. miejsce. Z podobną stratą 262,7 kilometrową trasę ukończyli Michał Gołaś i Przemysław Niemiec. Do mety nie dojechali natomiast Maciej Bodnar, Jarosław Marycz i Marcin Sapa.
MN/ przegląd prasy

To może Cię zainteresować