
Justyna Kowalczyk odbiera złoto w Vancouver, Foto: wikipedia.org |
Wczorajszym zwycięstwem w biegu na 9 kilometrów w Val di Fiemme Justyna Kowalczyk przypieczętowała swoje prowadzenie w Tour de Ski. Pod nieobecność Marit Bjørgen, Polka nie miała sobie równych. Norweżka, która zdominowała puchar świata postanowiła zrobić przerwę na czas zawodów, przez co straciła prowadzenie w klasyfikacji generalnej pucharu świata i spadła aż na czwarte miejsce. Prowadzi w niej Kowalczyk z 1271 punktami przed Arianną Follis, która zdobyła do tej pory 907 punktów.
W wywiadzie udzielonym telewizji NRK, Bjørgen mówiła, że Kowalczyk nie da sobie odebrać zwycięstwa w klasyfikacji generalnej pucharu świata. Norweżka od początku sezonu zapowiadała absencję w cyklu Tour de Ski, którą tłumaczyła budowaniem jak najlepszej formy na Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym rozgrywane na przełomie lutego i marca w Oslo.
Bjørgen w wywiadzie mówiła również o rewelacyjnej postawie Therese Johaug, w której upatruje trzeciej kandydatki do zwycięstw w Holmenkollen.
MN
Reklama

To może Cię zainteresować