
Tom Hilde, Kamil Stoch i Michael Uhrmann Foto: (www.fisskijumping.com ) |
Adam Małysz miał przy lądowaniu w pierwszej serii groźny upadek i pojechał na badania do szpitala, na szczęście nie wykryto u niego żadnego, groźnego urazu.
Drugie miejsce zajął Norweg Tom Hilde, a trzecie Niemiec Michael Uhrmann.
Trzeci konkurs w Zakopanem (w piątek wygrał Małysz, a w sobotę Szwajcar Simon Ammann) rozegrano za odwołane z powodu opadów śniegu i zbyt silnego wiatru grudniowe zawody w Harrachovie.
Po pierwszej serii Małysz osiągnął 120 metrów, ale chwilę po lądowaniu odjechała mu lewa narta i skoczek przewrócił się. Z zeskoku został zwieziony na noszach przez ratowników medycznych.
"Adam przyszedł do szatni o własnych siłach. Jest pod opieką lekarzy, którzy zdecydują, czy zostanie przewieziony do szpitala na badania" - powiedział Kruczek na antenie TVP.
Najlepszy polski skoczek upadł podczas niedzielnego konkursu, ale nie ma zagrożenia, by nie wystartował w MŚ w Oslo.
Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał siódmy w niedzielę Austriak Thomas Morgenstern. Małysz jest nadal czwarty, ale traci do lidera już 549 pkt.
Przegląd prasy / iLogic Media, TVP1

To może Cię zainteresować