Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Brazylia mistrzem świata w siatkówce


Murilo, który poza mistrzostwem
drużynowym został uznany
najbardziej wartosciowym
zawodnikiem
mistrzostw we Włoszech,
Foto: Wikipedia
.org
W weekend w Rzymie rozegrane zostały finałowe mecze tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy. Brazylia nie pozostawiła rywalom złudzeń. Najpierw w sobotnim meczu półfinałowym pewnie pokonała gospodarzy, by móc rozgromić Kubańczyków (3:0) we wczorajszym finale.

Jest to trzeci z rzędu tytuł mistrzowski Brazylijczyków, którzy w całym turnieju odnieśli tylko dwie porażki (z Kubą w pierwszej fazie oraz Bułgarią w drugiej). Mimo to, kiedy „Canarinhos” skoncentrują się na grze, nie ma na nich mocnych.

Było to doskonale widać w weekendowych spotkaniach. W meczu półfinałowym Brazylijczycy przegrali tylko jeden set z Włochami (15:25, 22:25, 25:23, 17:25) i w finale spotkali się z Kubą, która zdołała pokonać Serbię w tajbreku (25:22, 17:25, 29:31, 25:22, 14:16).

Pierwszy set był dość wyrównany zakończył się jednak zwycięstwem Canarinhos (25:22), którzy drugiego seta wygrali z łatwością (25:14). W trzecim secie mimo usilnych starań Kubańczycy ponieśli oni porażkę do 22, co było końcem ich marzeń. Brąz wcześniej wywalczyła sobie Serbia po wygranej 3:1 z gospodarzami (25:21, 25:20, 26:28, 25:19).

Polacy, którzy również ponieśli tylko dwie porażki, uplasowali się w turnieju na miejscach 13-18. Stało się tak w wyniku niekorzystnego ustawienia drużyn oraz uczciwości naszej drużyny. Polacy nie oddali meczu z Serbią w pierwszej fazie turnieju, przez co trafili do grupy śmierci z Brazylią i Bułgarią.

MN/przegląd prasy

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok