Sport
Bokserskie emocje - kibicuj polskiemu bokserowi!
3

Damian Wrzesiński, polski bokser trenujący w Norwegii wystąpi 14.03 na Gali Boksu Zawodowego w Lubinie. Sportowiec zgodził się odpowiedzieć redakcji MojejNorwegii na kilka pytań związanych ze swoją pasją i życiem w Norwegii.
MojaNorwegia: Od jak dawna przebywa Pan w Norwegii?
Damian Wrzesiński: Mieszkam w Norwegii od 1 kwietnia zeszłego roku. Wcześniej od 3 lat przyjeżdżałem sezonowo do pracy.
MN: Czy ten wyjazd zmienił coś w Pana życiu?
DW: Pozwoliło mi to na pewno podjąć pracę za dużo lepsze pieniądze niż w Polsce. Oprócz spraw zawodowych poświęcam czas także na treningi i rodzinę. W przyszłości mam nadzieje ze ten wyjazd pozwoli zrealizować moje życiowe cele.
MN: Czy jest jakaś różnica między trenowaniem w Polsce i w Norwegii?
DW: Dla mnie nie ma różnicy gdzie trenuję, robię to co lubię i zawsze staram się dawać z siebie jak najwięcej. Ważne żeby otaczały mnie osoby które mnie wspierają.
MN: Jak ocenia Pan współpracę z norweskim klubem "Viking"?
DW: Współpraca układa się dobrze. Trenuję wspólnie z chłopakami z tego klubu, realizuję swój indywidualny plan treningowy. Od czasu do czasu wyjeżdżamy na sparingi do klubu Grimstad kolo Kristiansand gdzie odbywają się zgrupowania najlepszych zawodników z Norwegii. Z moimi norweskimi trenerami mogę zawsze porozmawiać o wszystkim, poradzić się.

fot. facebook.com/WrzesinskiDamian
MN: Pracuje Pan, chodzi do szkoły językowej, jednocześnie trenuje i zajmuje się rodziną. Czy ciężko jest pogodzić tyle spraw?
DW: Tak, jest ciężko, ale dla chcącego nic trudnego. Staram się poświęcać na wszystko określony czas i skrupulatnie trzymać się swojego grafiku.
MN: Jak ocenia Pan walkę z norweskim mistrzem w kategorii 69 kg Jamshidem Nazarim?
DW:To był tylko sparing, jednak bardzo się cieszę że mogłem się z nim zmierzyć ponieważ ma inny styl i dużo się przy nim nauczyłem.
MN: Z którym bokserem chciałby się Pan zmierzyć najbardziej?
DW: Na tę chwilę najbardziej chciałbym się zmierzyć z polskim pięściarzem Michałem Chudeckim.
MN: Jaka była najtrudniejsza walka w Pana karierze?
DW: Miałem dużo takich walk, jednak najbardziej utkwiły mi w pamięci te, które odbyłem z bokserami ze światowej czołówki: Valentino (MŚ), Chadi (M Afryki),F. Keles (ME), Polyanski (wicemistrz Rosji). Co prawda, przegrałem z nimi, ale te walki dały mi cenne doświadczenia i pozwoiły uwierzyć w siebie. Wiem, że mogę boksować tak dobrze jak oni.
DW: Tak, jest ciężko, ale dla chcącego nic trudnego. Staram się poświęcać na wszystko określony czas i skrupulatnie trzymać się swojego grafiku.
MN: Jak ocenia Pan walkę z norweskim mistrzem w kategorii 69 kg Jamshidem Nazarim?
DW:To był tylko sparing, jednak bardzo się cieszę że mogłem się z nim zmierzyć ponieważ ma inny styl i dużo się przy nim nauczyłem.
MN: Z którym bokserem chciałby się Pan zmierzyć najbardziej?
DW: Na tę chwilę najbardziej chciałbym się zmierzyć z polskim pięściarzem Michałem Chudeckim.
MN: Jaka była najtrudniejsza walka w Pana karierze?
DW: Miałem dużo takich walk, jednak najbardziej utkwiły mi w pamięci te, które odbyłem z bokserami ze światowej czołówki: Valentino (MŚ), Chadi (M Afryki),F. Keles (ME), Polyanski (wicemistrz Rosji). Co prawda, przegrałem z nimi, ale te walki dały mi cenne doświadczenia i pozwoiły uwierzyć w siebie. Wiem, że mogę boksować tak dobrze jak oni.

fot. facebook.com/WrzesinskiDamian
MN: Czy planuje Pan w przyszłości powrót do Polski na stałe?
DW: Na razie planuje zostać tu na stałe i układać swoje życie w Norwegii, ale w przyszłości... nigdy nie wiadomo
MN: Jak idą przygotowania do najbliższej walki?
DW: Przygotowania idą dobrze. Dużo pracy jest już za mną, ale wciąż czekają mnie ciężkie treningi i sparingi.
MN: Jak należy się przygotować do walki (zarówno fizycznie, jak i psychicznie)?
DW: Ważne są systematyczne treningi siłowe, wytrzymałościowe i szybkościowe. Odprężyć się pomaga na pewno wizyta na basenie czy w saunie. Dodatkowo oglądam inne walki, analizuję ruchy przeciwników. Najlepszy wpływ na psychikę mają rozmowy z rodziną, znajomymi i z moim trenerem.
MN: Gdzie Polacy w Norwegii mogą obejrzeć Pana walkę?
DW: Moją walkę będzie można obejrzeć 14 marca na kanale Polsat Sport. Transmisja zaczyna się o 19:30. Będę walczył w wadze lekkiej (61 kg) z byłym mistrzem Europy i uczestnikiem Olimpiady w Pekinie.
MN: Czego życzyć Panu podczas nadchodzącej walki?
DW: Dużo zdrowia, formy sportowej, optymizmu, wiary w zwycięstwo i szczęścia. No i oczywiście wygranej 14.03!
MN: Trzymam kciuki i dziękuję za rozmowę.
DW: Na razie planuje zostać tu na stałe i układać swoje życie w Norwegii, ale w przyszłości... nigdy nie wiadomo
MN: Jak idą przygotowania do najbliższej walki?
DW: Przygotowania idą dobrze. Dużo pracy jest już za mną, ale wciąż czekają mnie ciężkie treningi i sparingi.
MN: Jak należy się przygotować do walki (zarówno fizycznie, jak i psychicznie)?
DW: Ważne są systematyczne treningi siłowe, wytrzymałościowe i szybkościowe. Odprężyć się pomaga na pewno wizyta na basenie czy w saunie. Dodatkowo oglądam inne walki, analizuję ruchy przeciwników. Najlepszy wpływ na psychikę mają rozmowy z rodziną, znajomymi i z moim trenerem.
MN: Gdzie Polacy w Norwegii mogą obejrzeć Pana walkę?
DW: Moją walkę będzie można obejrzeć 14 marca na kanale Polsat Sport. Transmisja zaczyna się o 19:30. Będę walczył w wadze lekkiej (61 kg) z byłym mistrzem Europy i uczestnikiem Olimpiady w Pekinie.
MN: Czego życzyć Panu podczas nadchodzącej walki?
DW: Dużo zdrowia, formy sportowej, optymizmu, wiary w zwycięstwo i szczęścia. No i oczywiście wygranej 14.03!
MN: Trzymam kciuki i dziękuję za rozmowę.

fot. facebook.com/WrzesinskiDamian
zdjęcie: fotolia - royalty free
Reklama
To może Cię zainteresować
01-03-2015 12:25
0
0
Zgłoś
28-02-2015 21:47
1
0
Zgłoś