1

Foto: NASA |
Tytan jest jedynym, poza Ziemią, globem w Układzie Słonecznym, na którym występują chmury, deszcze i jeziora. Z tym że, w przeciwieństwie do Ziemi, nie składają się one z wody, lecz z metanu.
Aż do teraz naukowcy nie wierzyli, że na suchych, tropikalnych szerokościach geograficznych Tytana może znajdować się płynny metan. Dotąd jego istnienie potwierdzono jedynie w okolicach biegunów, jednak obserwacje poczynione przez sondę kosmiczną Cassini wykazały, że również te rejony otrzymują nieco wilgoci w postaci opadów powierzchniowych.
- W pasie okołorównikowym jest jak w analogicznej strefie na Ziemi: parowanie przekształca się w deszcz - mówi astrobiolog Jonathan Lunine z Uniwersytetu Cornella w Nowym Jorku.
Podwodne rezerwuary
To oznacza, że cały płyny metan na powierzchni powinien odparowywać i w tej postaci przemieszczać się ku biegunom, gdzie znajdują się setki jezior, o których wiedzieliśmy już wcześniej.
- Metan w stanie ciekłym w rejonie biegunów łatwo jest wyjaśnić, gorzej z tropikami - mówi Caitlin Griffith z Universytetu w Arizonie, zajmująca się badaniem obcych planet. Jednak na podstawie obserwacji radarowych sondy Cassini z lat 2004-2008 Griffith i koledzy z jej zespołu twierdzą, że właśnie tam znaleźli długie na 60 kilometrów, szerokie na 40 km i głębokie na 1 metr jezioro metanu oraz cztery mniejsze obiekty, które opisują jako przypuszczalne "płytsze sadzawki".
Jak to możliwe? Naukowcy sądzą, że wyjaśnieniem może być stały dopływ metanu do parujących jezior z rezerwuarów podziemnych. Jeśli by tak było, oznaczałoby to radykalne zwiększenie się liczby miejsc, gdzie na tym lodowatym (średnia temperatura to około - 180 stopni Celsjusza) księżycu mogłoby rozwijać się życie.
Życie w metanie?
Wszelkie znane nam życie jest zależne od wody. Ale nie można wykluczyć, że jakieś dziwne, egzotyczne organizmy mogły powstać w zupełnie innych warunkach, niż na Ziemi. Na przykład w metanie. Najważniejsze jest to, że mamy źródło energii i substancję, w której mogą zachodzić reakcje chemiczne.
Metan (CH4) składa się z czterech atomów wodoru związanych z jednym atomem węgla i jest najprostszym z istniejących węglowodorów. Cała chemia organiczna opiera się na węglu, na bazie którego mogą powstawać bardzo skomplikowane związki.
- W węglowodorach mogą zachodzić procesy, prowadzące do powstania na przykład związków przypominających białka. W węglowodorach może zatem funkcjonować jakiś rodzaj życia - mówi Jonathan Lumie, który wraz z Caitlin Griffith wchodzi w skład zespołu NASA, mającego za zadanie poszukiwanie związków chemicznych tego typu na Tytanie w ramach projektu Titan Mare Explorer (TiME).
Studząc nieco entuzjazm: może oczywiście okazać się, że domniemane "tropikalne" jeziora na Tytanie nie istnieją, a to, co na zdjęciach przypomina ciecz, jest w rzeczywistości ciałem stałym.
Niestety, dane, jakimi w tej chwili dysponują naukowcy, nie pozwalają stwierdzić niczego na 100%. Wcześniejsze badania, również oparte o dane z sondy Cassini, sugerowały też, że pod powierzchnią Tytana może znajdować się duży rezerwuar wody w stanie ciekłym.
Źródło: Dagbladet
Reklama
To może Cię zainteresować
09-07-2012 11:47
0
-1
Zgłoś