Rozrywka
#PolakPotrafi: Artysta, producent muzyczny i... tata. Polski raper Gringo podbija Norwegię [VIDEO]
8
![#PolakPotrafi: Artysta, producent muzyczny i... tata. Polski raper Gringo podbija Norwegię [VIDEO]](https://images.mncdn.pl/images/articles/a2ec4_zdjęcie_naglówek.jpg?resizeimage=w:500,r:1.77,t:c)
. fot. archiwum prywatne
Człowiek-orkiestra – tak mówią o nim bliscy. Raper Gringo, czyli Konrad Mariusz Jabłoński zajmuje się profesjonalnym miksem i masteringiem muzyki. Nagrywa, tworzy teledyski, a do tego współpracuje z licznymi artystami. Wszystko robi sam, poza jednym: operatorem kamery jest jego partnerka.
W Norwegii mieszka od siedmiu lat. Na miejscu głównie pochłania go opieka nad synkiem i tworzenie muzyki. – Lubię norweską mentalność i wzajemny szacunek. Czuję się tu jak u siebie, choć nie mam w swoim otoczeniuwielu Polaków. To w Norwegii 1,5 temu zacząłem stawiać pierwsze poważne kroki w rapowaniu, wcześniej tylko produkowałem muzykę: techno, house i hip-hop – opowiada Gringo.
– Można powiedzieć, że zajmowałem się typową inżynierią dźwięku. Dzisiaj do tego doszło video. Z pomocą partnerki, która wciela się w rolę kamerzysty tworzę teledyski. Razem rozwijamy się i idziemy do przodu. Zamiłowanie do hip-hopu mam od dzieciństwa. Startowałem, gdy rap w Polsce zaczynał hulać – wspomina artysta.
W sieci działa niezwykle szeroko. Ma kilka własnych kanałów: na jednym z nich uczy ludzi co robić, by ich muzyka lepiej brzmiała. W przyszłym roku zamierza rozpocząć naukę w prestiżowej Point Blank Music School, która zapewni mu dyplom inżyniera dźwięku. Teraz artysta planuje stworzyć swoją pierwszą aplikację.
– Chcę spróbować. Technologia cały czas idzie do przodu, a fizyczne płyty często nie odzwierciedlają cyfrowej słuchalności. Poza tym ciągle tworzę nowe teledyski. W najbliższym czasie lecimy do Rzymu, by nagrać kolejny. Powoli wdrażam się też w środowisko norweskich raperów – opowiada Konrad Jabłoński.
– Można powiedzieć, że zajmowałem się typową inżynierią dźwięku. Dzisiaj do tego doszło video. Z pomocą partnerki, która wciela się w rolę kamerzysty tworzę teledyski. Razem rozwijamy się i idziemy do przodu. Zamiłowanie do hip-hopu mam od dzieciństwa. Startowałem, gdy rap w Polsce zaczynał hulać – wspomina artysta.
W sieci działa niezwykle szeroko. Ma kilka własnych kanałów: na jednym z nich uczy ludzi co robić, by ich muzyka lepiej brzmiała. W przyszłym roku zamierza rozpocząć naukę w prestiżowej Point Blank Music School, która zapewni mu dyplom inżyniera dźwięku. Teraz artysta planuje stworzyć swoją pierwszą aplikację.
– Chcę spróbować. Technologia cały czas idzie do przodu, a fizyczne płyty często nie odzwierciedlają cyfrowej słuchalności. Poza tym ciągle tworzę nowe teledyski. W najbliższym czasie lecimy do Rzymu, by nagrać kolejny. Powoli wdrażam się też w środowisko norweskich raperów – opowiada Konrad Jabłoński.
Przedstawiamy wybrane utwory Gringo:
– Utwór pod tytułem "Posłuchaj" opowiada o narcystycznej egzystencji egoisty, który tonie we własnym odbiciu – opowiada twórca.
– "Ile lat nam zostało" to piosenka dająca do myślenia i zmuszająca do refleksji. Oprawa muzyczna podkreśla emocje, jakie staram się przekazać słuchaczom. Chciałem nadać charakteru do całości – zdradza raper.
"Dangerous" powstał przy współpracy ze znanym norweskim raperem, który zadebiutował siedem lat temu utworem "Tilgi Meg".
KENDZI - ILE LAT NAM ZOSTAŁO ( OFICJALNY TELEDYSK ). 2016
To może Cię zainteresować
5
04-11-2016 19:31
19
0
Zgłoś
04-11-2016 19:30
0
-3
Zgłoś
04-11-2016 19:30
0
-6
Zgłoś
04-11-2016 12:30
0
-3
Zgłoś
04-11-2016 11:28
18
0
Zgłoś
04-11-2016 11:24
18
0
Zgłoś
04-11-2016 11:16
15
0
Zgłoś