Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Lonely Planet: Zorza polarna w Norwegii upragnionym celem turystów brytyjskich

 
 
Lonely Planet, najsłynniejszy na świecie magazyn turystyczny, z okazji swojego czterdziestolecia przeprowadził wśród czytelników ankietę dotyczącą najbardziej wymarzonego celu podróży. Zwycięska odpowiedź brzmiała: Zorze polarne w Północnej Norwegii.


- Norwegia i zorze zajmują pierwsze miejsce na globalnej liście turystycznych atrakcji, których chcieliby doświadczyć Brytyjczycy - pisze brytyjski dziennik Daily Mail, komentując wyniki ankiety Lonely Planet.

5 najatrakcyjniejszych celów podróży

Dziennikarze magazynu wytypowali wstępnie czterdzieści popularnych celów podróży i poprosili czytelników o wybranie pięciu faworytów.

Niemal 60% odpowiedziało, że chciałoby zobaczyć na własne oczy barwne zorze polarne w północnej Norwegii.

Ekspert magazynu ds. turystyki, Anthony Harn, dobrze to rozumie:

- Całkowicie zgadzam się z naszymi czytelnikami. Zorza polarna to najbardziej spektakularne show, jakie daje przyroda. Są osoby, które polują na burze. Ja osobiście wybieram aurorę borealis (zorzę polarną).

Na drugim miejscu znalazła się Sycylia, Na włoską wyspę zagłosowało 30% ankietowanych.

Na kolejnych miejscach turystycznej listy życzeń znalazło się oglądanie świtu w parku narodowym Yellowstone w USA oraz wschodu słońca na Wielkim Murze Chińskim. Na miejscach piątym i szóstym uplasowały się, odpowiednio, Antarktyda z pingwinami, oraz ukryte plaże na Seszelach.

Reklama zorzy

Zainteresowanie zorzami polarnymi w Wielkiej Brytanii przybrało na sile po roku 2008, kiedy to 62-letnia supergwiazda Joanna Lumley odbyła podróż po Norwegii północnej w pogoni za zorzami. Efektem tej podróży był film dokumentalny, który wyświetliła telewizja BBC i który miał olbrzymią oglądalność.

To zainteresowanie było potem dodatkowo podsycane anonsami turystycznymi w Daily Telegraph, the Times i innych brytyjskich gazetach. Londyńskie metro zostało zaś - przy użyciu ekranów i projektorów - skąpane w zieleni wyświetlanych w nim ujęć zórz polarnych, co przyciągnęło uwagę bardzo wielu pasażerów.

Od tego czasu samoloty latające zimą z Wysp Brytyjskich do Północnej Norwegii były pełne...

Radość w Hurtigrucie

Szef koncernu Hurtigruten, Daniel Skjeldam, który od wielu lat specjalizuje się w organizowaniu dla zagranicznych turystów wycieczek mających na celu polowanie na zorze polarne, nie kryje radości z wyników najnowszego badania gustów podróżniczych Brytyjczyków:

- Bardzo się ucieszyłem, kiedy zobaczyłem wyniki ankiety, gdyż oznacza to, że coraz więcej osób będzie przyjeżdżać na północ Norwegii w zimie.

Od czasu, kiedy Hurtigruta zaczęła pływać zimą, czyli od roku 2006, zainteresowanie rejsami w poszukiwaniu zórz polarnych cały czas wzrasta.

- To był strzał w dziesiątkę. Północna Norwegia posiada wielki potencjał, jeśli chodzi o turystykę zimową. Teraz do nas należy zadbanie o to, by turyści dostali to, po co przyjeżdżają, a nawet więcej. Musimy być w stanie zaoferować także inne atrakcje, poza samymi zorzami.

Osobiście Skjeldam jest zdania, że trzeba postawić na specjalne światło, jakie panuje w tym regionie, niezależnie od tego, czy będzie to słońce o północy, czy noc polarna:

- Zorze polarne będą silne i intensywne jeszcze przez kilka lat. Specjalne światło, jakie panuje na północy będzie tu zawsze.


Źródło: NRK



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok