Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Rozrywka

Festiwal Słowian i Wikingów na wyspie Wolin przyciąga rekonstruktorów z całego świata

Iga Jaruszewska

14 sierpnia 2016 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Festiwal Słowian i Wikingów na wyspie Wolin przyciąga rekonstruktorów z całego świata

W tegorocznym festiwalu wzięło udział ponad 2,5 tys. wojowników i rzemieślników z 27 krajów. fot. Justyna Kwiatkowska

Wyspa Wolin, która stanowi południowy brzeg Zatoki Pomorskiej, słynie nie tylko z pięknej przyrody, ale też z ciekawej historii. Właśnie tam co roku w pierwszy weekend sierpnia organizowany jest Festiwal Słowian i Wikingów. Chcecie dowiedzieć się, jak wyglądali skandynawscy wojownicy, i co gotowały na obiad ich żony? Koniecznie odwiedźcie Wolin!
Wolin to przybrzeżna wyspa stanowiąca południowy brzeg Zatoki Pomorskiej. Wyspa słynie nie tylko z uroków przyrody – wiąże się z nią też ciekawa historia. W okresie rzymskim zamieszkiwały ją plemiona gotyckie. W te strony docierali także mieszkańcy Cesarstwa Rzymskiego, głównie kupcy, którzy poszukiwali skarbu Morza Bałtyckiego – bursztynu. Również Słowianie zaczęli docierać na tę wyspę wraz z początkiem Wielkiej Wędrówki Ludów. Wyspa Wolin była zatem tyglem kulturowym, a we wczesnym średniowieczu także ważnym ośrodkiem handlowym.

Obecnie na Wolińskiej Kępie (pot. Ostrów), która połączona jest z wyspą Wolin jednym mostem, działa skansen archeologiczny. Powstaje w nim rekonstrukcja wikińskiego obozu sprzed 1000 lat.  Tam też właśnie co roku, w pierwsze weekend sierpnia, organizowany jest Festiwal Słowian i Wikingów.

Jak to się zaczęło?

Pierwszy woliński festiwal odbył się w 1993 roku. Inspiracją do zorganizowanie imprezy była islandzka trzynastowieczna saga o Jomswikingach – członkach bractwa, którzy mieli w X wieku zamieszkiwać warowny gród Jómsborgu na wyspie Wolin. Literacki epos częściowo potwierdzono wykopaliskami archeologicznymi, które zostały przeprowadzone na wyspie.

„Żywa lekcja historii”

Odwiedzający Festiwal mają okazję przeżyć „żywą lekcję historii”. Wolin słynie z inscenizacji bitew Słowian i wikingów. Na wodzie rozgrywają się bitwy słowiańskich okrętów i replik wikińskich, a także wyścigi i turnieje. Na podstawie wikińskich sag rekonstruktorzy przedstawiają dawne obrządki, np.  śluby czy pogrzeby. Uczestnicy rozbijają repliki dawnych namiotów, a także gotują posiłki, korzystając ze średniowiecznych przepisów. Zajmują się też czynnościami codziennymi typowymi dla ludów wczesnośredniowiecznych – lepieniem garnków, tkaniem materiałów, kuciem żelaza, tworzeniem biżuterii i zbroi. Odwiedzający Festiwal mogą także wziąć udział w warsztatach, m.in.: bursztyniarstwa, snycerstwa, wikliniarstwa i mennictwa. Podczas imprezy można też zrobić zakupy – oferowane są różnego rodzaju repliki broni, ubiorów itp.
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska
fot. Justyna Kwiatkowska

Festiwal w tym roku

Tegoroczna XXII edycja Festiwalu odbyła się w ubiegły weekend. W tym roku imprezę zorganizowano pod hasłem „Chrzest Wolina’’. Organizatorzy, nawiązując do 1050 rocznicy przyjęcia chrztu przez Mieszka I, chcieli pokazać, jak wyglądał proces chrystianizacji na terenie Pomorza Zachodniego. Na Wolinie spotykało się wiele tradycji i obrzędów różnych religii, które się przenikały. Proces chrystianizacji na Wolinie był długotrwały i następował krok po kroku.

W tegorocznym festiwalu wzięło udział ponad 2,5 tys. wojowników i rzemieślników z 27 krajów. Do dyspozycji mieli m.in. strefę czytania, w której mogli zapoznać się z tematycznymi publikacjami, i poznać ich autorów. Wyspę odwiedzili m. in. Łukasz Malinowski, który napisał cykl powieściowy „Skald" osadzony w X-wiecznej Europie, oraz Elżbieta Cherezińska, autorka książki o Świętosławie, córce Mieszka I.

Jako że muzyka była bardzo ważna dla ludów wczesnego średniowiecza, na Festiwalu też jej nie zabrakło. Z polskich zespołów muzycznych wystąpiły m.in. Percival i Dziwoludy, a z zagranicznych –  Idisi z Rosji i Kalabalik ze Szwecji.





źródła: 
wikipedia.org, jomsborg-vineta.com/skansen.php, wiadomosci.onet.pl/szczecin/xxii-festiwal-slowian-i-wikingow-w-wolinie/7b08fb

Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok