
Widok z Floeyen, Foto: Magda Ułas |
Spacer starymi uliczkami
Każdy szanujący się turysta rozpoczyna zwiedzanie Bergen od centrum. Już tu znajdzie się mnóstwo atrakcji. Części ludzi wystarcza przejście chodnikiem i podziwianie frontów drewnianej zabudowy Bryggen, ale by naprawdę poznać to miejsce, należy zagłębić się w wąskie ścieżki między domami, by móc dojrzeć choćby drewniane schody, tak wykrzywione, że Krzywa Wieża w Pizie mogłaby się schować. Kto szuka miejsca na wrzucenie monety w intencji powrotu do Bergen, znajdzie w tej plątaninie także studnię życzeń - pieniądze z niej wydobywane przeznaczane są na renowację miejskich zabytków, łączymy więc przyjemne z pożytecznym.
Komu zaś znudzi się kluczenie między budynkami, może się wybrać do Bergenhus i odpocząć na zielonej trawce, bądź zrobić zakupy na słynnym berneńskim Torget - znaleźć tam można świeże ryby i owoce morza, ale także pamiątki, owoce i warzywa. Z targu niedaleko już do Lille Lungegårdsvannet - na placyku od zachodniej strony można niemal zawsze spotkać ćwiczących triki ludzi na rolkach, deskorolkach i BMX-ach. Stąd już tylko krok na urokliwą, pełną restauracji i sklepików uliczkę Marken.
![]() |
Centrum Bergen, Foto: Magda Ułas |
W parku i w akwarium
Stosunkowo blisko centrum miasta znajdują się dwa malownicze parki. Za zabudowaniami uniwersytetu rozciąga się Nygårdsparken ze stawami pełnymi kaczek i plenerem rzeźb. Komu nie chce się iść aż tak daleko, może zatrzymać się w ogrodzie przy opisywanym już wcześniej przeze mnie Muzeum Historii Naturalnej - tam również jest gdzie usiąść i co podziwiać.
Na drugim końcu głównej części miasta, na cyplu Nordnes, znajduje się park o tej samej nazwie. Tereny zielone doskonale nadają się na spacer, piknik i do opalania. Kogo znudzą drzewa i trawa, może wybrać się do położonego tuż obok bergeńskiego Akwarium, które kusi nie tylko pokazami umiejętności swoich mieszkańców - od ryb przez węże do fok i pingwinów - ale także własnym kinem, wyświetlającym filmy 3D.
![]() |
Ogród przy Muzeum Hostorii Naturalnej, Foto: Magda Ułas |
Droga Zakochanych i wspinaczka na czas
Fjellveien, zwana także Drogą Zakochanych, biegnie nad zabudowaniami miasta niemal od jeziora Svartediktet do Sandviken, skąd ścieżka w górę prowadzi do jeziora Munkebotn. W sumie długość trasy, wytyczonej w latach 1879-1906 wynosi 4632 m. Roztacza się z niej piękny widok na położone w dole miasto i zatokę. To doskonałe miejsce na spacer czy bieganie.
Z Drogi Zakochanych wielu mieszkańców Bergen zbacza w górę, by wspiąć się na Sandviksfjellet, skąd roztacza się wspaniały widok na miasto. Na szczyt wiedzie jedna z najpopularniejszych (i najbardziej stromych) tras turystycznych miasta - Stoltzekleiven. Odważniejsi mogą spróbować swoich sił w organizowanym corocznie we wrześniu wyścigu „Stoltzekleiven Opp". Aktualny rekord panów wynosi 8 minut 13 sekund, zaś pań 9 minut 56 sekund.
![]() |
Munkebotn, Foto: Magda Ułas |
Gubałówka bez białych niedźwiedzi
Ok. 150 metrów od Torget znajduje się dolna stacja kolejki na Fløyen. Kursujące naprzemiennie wagoniki - czerwony i niebieski - są jedną z wizytówek miasta i jedyną tego rodzaju kolejką w Norwegii. Z góry, z wysokości 320 m n.p.m., widać panoramę miasta i wejście do portu w Bergen a także okoliczne wyspy. Na miejscu znajduje się restauracja, kawiarnia, sklep z pamiątkami, sieć tras turystycznych i strzeżony przez norweskie trolle plac zabaw dla dzieci. Na Fløyen można wejść także piechotą, co, biorąc pod uwagę, że droga łagodnie wznosi się w górę zakosami, jest możliwe do osiągnięcia nawet w upalny dzień.
![]() |
Na Floeyen, Foto: Magda Ułas |
Najwyższe z siedmiu wzgórz
Oprócz czerwonego i niebieskiego wagonika Bergen ma także wagonik żółty i czerwony. Można się nimi dostać na najwyższe z siedmiu wzgórz - Ulriken (643 m n.p.m.). Wszystko tu jest „naj" - najwyższy punkt widokowy, najwyżej położona restauracja, zwana, nie bez racji, Sky:skraperen (Drapacz Chmur). Do tego dochodzi jeszcze gęsta sieć szlaków i duża liczba jezior, co czyni Ulriken rajem dla lubiących wędrować. Do stóp wzgórza można się od maja do 20 września dostać turystycznym autobusem, wyruszającym z Bryggen w ramach okrężnej trasy wycieczkowej „Ulriken643 Panoramatur".
![]() |
Widok na miasto z Ulriken, Foto: Magda Ułas |
Ponad miastem
Bergen słynie ze swego wspaniałego położenia między siedmioma wzgórzami. Oprócz wymienionych już Sandviksfjellet, Fløyen (Fløyfjellet) i Ulriken, pozostałe to: Rundemanen, Løvstakken, Damsgårdsfjellet i Lyderhorn. Wszystkie wzgórza łączy gęsta sieć tras turystycznych, co daje mieszkańcom i turystom niespotykane możliwości odbywania krótszych i dłuższych wędrówek. Chętni mogą się też wykąpać w niektórych górskich jeziorkach, np. Munkebotn.
Najwytrwalsi mogą pokusić się o wzięcie udziału w corocznej, organizowanej od 1948 roku imprezie „7-fjellsturen", polegającej na zdobyciu wszystkich siedmiu szczytów. Istnieje też krótszy wariant, obejmujący cztery wzgórza: Ulriken, Fløyfjellet, Rundemanen i Sandviksfjellet.
![]() |
Wzgórza Bergen, Foto: Magda Ułas |
Powtarzam się, niestety, ale cóż zrobić - również ten artykuł nie wyczerpuje wszystkich możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu, jakie oferuje Bergen. Bo możliwości jest tak naprawdę tyle, ilu ludzi, chcących ten czas wolny w tym mieście spędzić. A jeśli jednak będzie padać... cóż... peleryna przeciwdeszczowa na plecy i w drogę!
Przydatne strony WWW:
www.visitbergen.com
www.bergen-guide.com


Reklama
To może Cię zainteresować