Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

9
NRK o polskiej nauczycielce

Polka Joanna Szuta jest nauczycielem nauczania początkowego w przedszkolu w Tørtberg w Oslo i zaczęła pracę tylko dwa dni po tym, jak przyjechała do Norwegii - czytamy w serwisie NRK.

Szuta umie śpiewać norweskie piosenki dla dzieci i podaje im brunost (tradycyjny norweski ser kozi) bez żadnych problemów. W przedszkolu położonym przy parku Frogner pracuje od maja.


Joanna twierdzi, że to nie pieniądze ciągną ją do Norwegii


- Moim celem jest bycie dyrektorem pedagogicznym, mówi Joanna, która ma nadzieję zostać i mieszkać w Norwegii. Przed przyjazdem do kraju fiordów, Joanna odbyła 3-miesięczny, intensywny kurs nauki języka norweskiego i norweskiej kultury.

Wszystko dla dzieci

Jak podaje nrk.no, Joanna Szuta jest jednym z piętnastu nauczycieli nauczania początkowego, którzy zostali zrekrutowani przez firmę Adecco we współpracy z prywatną norweską organizacją Kanvas, która prowadzi wiele przedszkoli w Norwegii.

W Norwegii brakuje takich nauczycieli, ale Kanvas twierdzi, że nie jest to powodem, dla którego prowadzą rekrutację pracowników spoza granic Norwegii.

- Robimy to, aby uzyskać większą różnorodność w naszych przedszkolach, mówi odpowiedzialny za rekrutację w Kanvas, Stian Jespersen. Uważamy, że da to dzieciom coś więcej. Faktem jest bowiem, że nowi pracownicy bardziej skupiają się na takich dziedzinach jak dramat, sztuka i rzemiosło.

Jespersen nie zgadza się z tym, że dzieciom trudniej będzie się uczyć języka, mając za nauczycieli osoby, które nie są Norwegami. Odpowiedzialność za naukę języka wśród dzieci spoczywa bowiem na barkach norweskich nauczycieli.

- Najważniejszą sprawą jest to, by osoby pracujące w przedszkolu, posiadały odpowiednie kompetencje i, aby było w nim wystarczająco wielu nauczycieli, którzy mówią po norwesku, mówi dyrektor Związku na rzecz edukacji (Utdanningsforbundet), Helga Hjetland.

Joanna Szuta czuje się świetnie w przedszkolu w Tørtberg. Podoba jej się to, że dzieci dużo czasu spędzają na dworze i że rodzice ich słuchają. To trochę inaczej niż w Polsce, uważa Joanna.

- Jakie możliwości masz tu, w Norwegii, których nie miałaś w swym rodzinnym kraju?

- Przede wszystkim jest tu lepiej płatna praca. I lepsza jakość życia.

Następnym celem Joanny jest pozytywne zdanie testu j. norweskiego na wyższym poziomie, czyli „Bergenstesten". Joanna musi go zdać, jeśli chce, aby spełniło się jej marzenie, czyli praca jako dyrektor pedagogiczny w norweskim przedszkolu.



Źródło: www.nrk.no

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


xxx xxxx

18-11-2009 15:22

ale...intensywny kurs nauki języka norweskiego

Gosia Z

18-11-2009 01:21

O tej samej grupie Polek pisano juz jakis czas temu w Dagsavisen. Podobno jedna z nich niewiele mowila i malo rozumiala. Po 3-miesiecznym kursie nie mozna spodziewac swobodnego poslugiwania sie jezykiem. Na stanowisku asystentki nie ma duzych wymagan, trzeba miec tylko powolanie do pracy z dziecmi. Sama mialam okazje pracowac w przedszkolu na poczatku mojej przygody z norweskim przed 3,5 laty. Nie roznilo sie to zbyt duzo od pracy nianki, a ja lubie troche akcji w pracy

ladny pan

17-11-2009 21:19

stek bzdur do potegi n!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok