Czterech na dziesięciu zatrudnionych jest zachęcanych do przedstawiania własnych pomysłów. To o wiele za mało, uważa organizacja Virke. - Powinniśmy używać wiedzy naszych pracowników, mówi dyrektor administrujący Vibeke Hammer Madsen z organizacji Virke.
Dziś organizacja podzieliła się świeżymi danymi z badania przeprowadzonego przez Virkemålet na temat życia zawodowego
Badanie pokazuje, że:
•Dwóch na trzech kierowników uważa, że udział zatrudnionych w rozwoju firmy przyczynia się do innowacyjności
•Trzech na czterech kierowników uważa, że ważna jest kultura pracy, gdzie istnieje spora akceptacja błędów
Jednocześnie badanie pokazuje, iż tylko 40% pracowników czuje się zachęcanych do przedstawiania nowych rozwiązań, które mogą polepszyć opłacalność w zakładzie.
Norwegia musi nadążyć
Vibeke Hammer Madsen uważa, że badanie wykazuje duży rozdźwięk między dobrymi intencjami kierowników a tym, co naprawdę dzieje się w pracy.
- Zauważam, że bardzo wielu kierowników lubi o tym rozmawiać i wygłaszać piękne przemowy, ale ja myślę, że Norwegii brakuje tego, co nazywam kulturą przedsiębiorczości.
Madsen wskazuje na to, że kraje takie jak Chiny, Indie, USA, Chile i Afryka rozwijają się i budują kompetencje pracowników. Norwegia musi więc za nimi nadążyć.
- Jeżeli Norwegia ma dążyć do dużej restrukturyzacji, co jest przecież ważne jeśli chodzi o wyzwania przed którymi stoimy, trzeba pracować nad nowymi pomysłami i ideami. To będzie nieść ze sobą większe ryzyko i to jasne, że jest ważne, by mieć współpracowników ze sobą, mówi Hammer Madsen.
Lepiej zapamiętują błędy
Dyrektor Virke uważa, że to jest typowo norweski sposób myślenia: jeśli raz się potkniesz, niechętnie próbujesz na nowo.
- W Silicon Valley nie jest to takie ważne, że potkniesz się raz czy dwa. Amerykańscy inwestorzy niekoniecznie postawią pieniądze na tego, który nie nauczył się podnosić po upadku. W Norwegii raczej pamiętamy o błędach zamiast możliwościach, mówi.
- Przedsiębiorstwa muszą zacząć bardziej systematycznie trenować radzenie sobie z ryzykiem i muszą stworzyć w miejscu pracy takie struktury, aby współpracownicy byli zaangażowani od pomysłu do realizacji, radzi Madsen.
- Szkoła też jest odpowiedzialna. Jeśli mamy być wstanie zbudować kulturę przedsiębiorczości, musimy zacząć już na uniwersytecie i szkole wyższej. Nowy minister edukacji musi to zapewnić, kontynuuje Madsen.
Zatrzymują przy sobie
Student studiów doktoranckich w Wyższej Szkole Handlowej BI John-Erik Mathisen ostrzega przed zbyt dużym poleganiem na liczbach.
- Często jest tak z diagramami słupkowymi. Na niektóre pytania jest wiele różnych odpowiedzi, które nie są podane i trudno powiedzieć coś pewnego, tłumaczy.
Dodaje, że prawdopodobnie jest także wielu współpracowników, którzy specjalnie swoje pomysły zatrzymują przy sobie.
- Często widzimy, że współpracownicy, którzy mają dobry pomysł mogą wpaść na to by otworzyć własną firmę i konkurować z dawnym pracodawcą. Ale badanie jest interesujące. To zaskakujące, iż tak niewielu uważa, że kierownictwo zachęca ich do przedstawiania nowych rozwiązań.
Źródło: E24.no
Tak odpowiadali respondenci:
W jakim stopniu doświadczasz tego, że kierownictwo w swoim działaniu zachęca zatrudnionych do wyjścia z nowymi inicjatywami nowych/lepszych rozwiązań, które mogą wzmocnić opłacalność zakładu?
•10% w bardzo dużym stopniu
•31% w dużym stopniu
•26% ani tak ani tak
•19% w małym stopniu
•11% w bardzo małym stopniu
•3% nie wie
W badaniu wzięło udział 2040 respondentów.
Źródło badania: Virkemålet
07-10-2013 20:44
0
-1
Zgłoś