
Firma zajmuje się pracami zbrojeniowymi i szalowaniem. W ubiegłym roku jej obroty wyniosły 26,1 miliona koron, czyli o 9,6 milionów więcej niż w roku 2010, a zyski wzrosły z 1 do 4,9 miliona koron.
- Zakładamy, że obroty tegoroczne wyniosą około 40 milionów koron – informuje Jan Fredrik Bjerknes z Trøgstad, właściciel 50% akcji firmy. Drugie pięćdziesiąt procent należy do Bjørna Steinara Skjølasa z Fredrikstad.
Panowie pochodzą z różnych miejscowości, ale łączy ich miłość do jednego klubu piłkarskiego: Lillestrøm. Efekty nietrudno zauważyć: Firmowe kolory to żółty i czarny, czyli barwy klubowe Lillestrøm.
80 procent Polaków
Firma zatrudnia na stałe dwadzieścia siedem osób i dodatkowo pracowników tymczasowych na krótsze kontrakty. Z reguły przy projektach realizowanych przez spółkę pracuje jednocześnie około czterdziestu do pięćdziesięciu ludzi.
Około 80% pracowników stanowią Polacy. Jak mówią właściciele, okazało się, że to bardzo solidni i obowiązkowi pracownicy, którzy w dodatku nie idą z byle powodu na zwolnienie chorobowe. W ubiegłym roku procent nieobecności w pracy z powodu choroby wyniósł w Romerike Armering zaledwie 0,5 procent.
– Polacy nie szukają wymówek, ale przychodzą do pracy, nawet jeśli trochę pociągają nosami, czy mają lekki stan podgorączkowy – mówi Jan Fredrik Bjerknes.
Jeśli chodzi o wynagrodzenia, Polacy mają obecnie takie same warunki płacowe, jak pracownicy norwescy. Średnia stawka godzinowa w firmie wynosi 190 koron na godzinę.
- Dla naszych pracowników z Polski jesteśmy zarówno szefami, jak i przyjaciółmi. Uczestniczymy w ich życiu, omawiamy planowane zakupy samochodów, narodziny dzieci, jesteśmy zapraszani na wesela i urodziny – uśmiecha się Bjerknes.
Podatki dla macierzystej gminy
Mimo iż w rejestrach z Brønnøysund firma jest wpisana jako spółka z Trøgstad, nazwa Romerike Armering lepiej oddaje jej położenie i zasadniczy teren działania. Administracja firmy mieści się w dużym budynku w Fetsund. Tutaj odbywają się również kursy norweskiego dla pracowników zagranicznych i mieszczą się kwatery części z nich.
- Mimo że tak to w praktyce wygląda, nie planujemy przerejestrowywać spółki na nowy adres. Uważam, że jesteśmy winni gminie Trøgstad te parę koron z podatków – deklaruje Bjerknes, który wprawdzie pochodzi z Hemnes w gminie Høland, ale od osiemnastu lat mieszka w Skjønhaug w gminie Trøgstad.
Nie tylko Østfold
Chociaż pierwotnym i zasadniczym terenem działania spółki jest wschodnia Norwegia, realizuje ona również projekty w bardziej odległych rejonach. W tej chwili takim projektem jest budowa nowego nabrzeża do załadunku rudy żelaza w porcie w Narwiku. Pracuje przy nim dwunastu pracowników Romerike Armering.
Jednak największa część zleceń dotyczy centralnej części Østlandet, a największym zleceniodawcą firmy jest Veidekke (około 60-70% zleceń). Wśród największych projektów, przy których zaangażowana była spółka Romerike Armering można wymienić prace zbrojeniowe przy budowie nowej skoczni Holmenkollen, najnowszego gmachu rządowego (R6), budynku Statkraft w Nydalen oraz wielu mostów na nowym, czteropasmowym odcinku drogi międzynarodowej E6 na północ od Oslo.
Na podstawie: smaalene.no, brreg.no
To może Cię zainteresować
04-11-2012 22:37
1
0
Zgłoś
03-11-2012 21:03
1
0
Zgłoś
03-11-2012 21:01
0
-3
Zgłoś
03-11-2012 01:52
2
0
Zgłoś
03-11-2012 01:11
0
0
Zgłoś
03-11-2012 00:30
2
0
Zgłoś
02-11-2012 23:26
0
0
Zgłoś
02-11-2012 23:14
2
0
Zgłoś
02-11-2012 22:03
1
0
Zgłoś