Norwegia jest bogata, lecz nie samolubna. Pomaga Trzeciemu Światu i krajom Unii Europejskiej.
Licząca zaledwie 4,6 mln mieszkańców Norwegia to jeden z najhojniejszych krajów świata. Według OECD Oslo przekazuje najwięcej pieniędzy na pomoc dla państw rozwijających się – ponad 1 proc. PKB rocznie.
Z
pomocy Norwegów korzystają jednak nie tylko biedne kraje
afrykańskie. W latach 2004-2009 także Polska otrzymała 533 miliony
euro w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego
Obszaru
Gospodarczego (EOG), który ustanowiły Norwegia, Islandia i
Liechtenstein, oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Norwegia,
Islandia i Liechtenstein nie są członkami UE, ale należą do
Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Dzięki temu mają dostęp do unijnego rynku, choć nie muszą wpłacać pieniędzy do unijnej kasy, między innymi na fundusze strukturalne. Dlatego w ramach rekompensaty ustanowiły formy bezzwrotnej pomocy finansowej dla mniej
zamożnych
krajów Unii Europejskiej właśnie w postaci mechanizmów
finansowych.
Mechanizm EOG zasila głównie Norwegia (daje ponad
90 procent pieniędzy); dodatkowo rząd w Oslo ustanowił też własny
mechanizm pomocy finansowej. Z obu form pomocy korzysta
12 państw
UE, które weszły do Wspólnoty po 2004 roku, oraz trzy kraje starej
Unii: Grecja,
Hiszpania i Portugalia. Polska może korzystać z
tej pomocy od 1 maja 2004 roku.
Norwegowie
pomogli m.in. gminie Wisznice, która otrzymała pieniądze na
rozbudowę i modernizację oczyszczalni ścieków. Komenda Główna
Policji uzyskała dofinansowanie na poprawę wyposażenia
technicznego przygranicznych oddziałów policji, a Dom Zakonny w
Świętej Lipce przeprowadził renowację sanktuarium. Nie chodzi
wyłącznie o pieniądze. Norwegowie nie ukrywają, że zależy im na
promowaniu wizerunku kraju otwartego i angażującego się we
współpracę europejską, choć konsekwentnie pozostają poza UE.
Dzięki tej pomocy rosną wiedza i wzajemne zainteresowanie obu krajów swoją historią, kulturą i społeczeństwem. Kontakty i współpraca tego rodzaju zbliżyły Polskę i Norwegię oraz poszerzyły zakres naszych dwustronnych relacji – mówi Sidsel Bleken, radca ambasady Norwegii odpowiedzialna za fundusze w Polsce
Monika Rębała
Źródło:Newsweek.pl
To może Cię zainteresować