Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
 Norwegia


Centrum Bergen zimą
Foto: iLogic Media

Norwegia możę stać się bezpieczną przystanią dla europejskich inwestorów, którzy szukają ucieczki od zgiełku związanego z długiem publicznym w strefie euro.


Atrakcyjność polega na wzroście zainteresowania rynkiem papierów dłużnych i walutowych w gospodarce z najmniejszym ryzykiem niewywiązywania się z zobowiązań na świecie -donosi agnecja informacyjna Bloomberg

W ubiegłym roku nadwyżka budżetowa kraju wyniosła 10,3 proc. PKB, do czego przyczyniły się wysokie wpływy ze sprzedaży ropy i najniższe bezrobocie w Europie.

Najniższe ryzyko niewypłacalności

W tym roku obligacje Norwegii o zapadalności 1 do 10 lat przyniosły 6,197 proc. zwrot wobec 4,747 proc. dla papierów dłużnych Niemiec o tej samej zapadalności, czy 2,931 proc. w przypadku obligacji Szwajcarii. Fakt, że Norwegia ma 505 mld  USD w państwowym funduszu inwestycyjnym zasilanym dochodami z ropy powoduje, że ryzyko jej niewypłacalności jest szacowane niżej niż USA czy Niemiec.

Swap ryzyka niewypłacalności (CDS) Norwegii spadł w tym tygodniu do 21,5 pkt bazowych, wobec 39 pkt w przypadku Niemiec, 42 pkt w przypadku Szwajcarii i 41 pkt. w przypadku USA. Perspektywy gospodarcze Norwegii także są atrakcyjne z punktu widzenia inwestorów. Bank centralny prognozuje, że PKB Norwegii wzrośnie w przyszłym roku o 3 proc., czyli mocniej niż gospodarki Szwajcarii i Niemiec.

Norwegia jest tak bezpiecznym portem, ponieważ kraj, jako dłużnik ma najwyższą na świecie zdolność kredytową - powiedział w wywiadzie dla Bloomberg Pär Magnusson, ekonomista z Royal Bank of Scotland Group. Jego zdaniem w tej chwili "wrażliwość na ryzyko występuje w centralnej Europie, przez co inwestorzy są niechętni na inwestowanie w tym rejonie ".

"Mniej euro, więcej Skandynawii"

Od końca czerwca korona szwedzka wzrosła o 12 procent w stosunku do dolara, dzięki czemu stała się trzecią najlepiej sprawdzającą się walutą (po dolarach australijskim i nowozelandzkim) z 16 głównych walut obserwowanych przez Bloomberg. Rentowność szwedzkich obligacji wynosiła w tym roku 4, 264 procent, a amerykańskich obligacji skarbowych 6, 667 procent.

Szwedzki dług państwowy zmniejszy się do 2012 roku do 29 procent produktu krajowego brutto, w tym roku wyniósł 35 procent, poinformowało 16 listopada krajowe biuro długu państwowego.

"To naprawdę dobre dane, a silne finanse oznaczają, że ryzyko utraty pieniędzy jest prawie zerowe" - powiedział w wywiadzie, Bo Lundgren, szef szwedzkiego biura długu państwowego. "Tak, więc Szwecja jest też bezpieczną przystanią", dodał.

Silne kontrasty

Kontrasty między krajami skandynawskimi i resztą Europy wzrosły bardziej w ostatnich miesiącach, nowych korzystnych danych z Państwowego Funduszu Inwestycyjnego.

Niepewność wokół finansów publicznych norweskiej gospodarki znacznie się poprawiła w przeciwieństwie do irlandzkiej gospodarki, która jest wysoka.

Chociaż prezes Banku Centralnego Irlandii Patrick Honohan w czwartek ogłosił, że mogą wziąć pożyczkę z UE i MFW na kilkanaście miliardów dolarów, gospodarka Norwegii, jest znacznie stabilniejsza.

„Zainteresowanie inwestorów dobrym stanem finansów będzie "przez dłuższy czas" korzystne dla całego regionu nordyckiego, powiedział Carl Hammer, szef strategii walutowych w banku SEB w Sztokholmie „Nacisk na zrównoważone finanse publiczne przyciągnie inwestorów rynku na "długi czas" - uważa Hammer.

Zarówno Norwegia jak i Szwecja oferują "solidne podstawy i lepsze perspektywy wzrostu niż reszta Europy", powiedział w wywiadzie dla Bloomberg.

Smarowanie gospodarki olejem


Norweski Fundusz Inwestycyjny (Olejowy), który tej jesieni przyniósł zaznaczone znaczące dla gospodarki korzyści przypieczętował, że prawdopodobieństwo tego kraju, że nie wywiąże się długu publicznego jest bardzo niskie.

"Ze względu na bogactwo ropy naftowej, stan sytuacji finansów w Norwegii jest daleko od tej na peryferiach Europy", powiedział Olaf Chen, starszy menedżer Storebrand Investments w Oslo, agencji informacyjnej Bloomberg.

Norwegia jest siódmym na świecie pod względem wielkości eksporterem ropy naftowej. Pieniądze ze sprzedaży kopalin inwestuje w fundusze majątkowe na całym świecie ze znacznym zyskiem. W tym roku Państwowy Fundusz Emerytalny wpływami ze sprzedaży wzrósł do gigantycznej kwoty 3 bilionów norweskich koron, czyli 513 miliardów dolarów.

Bank centralny szacuje, że gospodarka kraju wzrośnie w 2011 roku o 3 procent, , wyprzedzając tempo rozwoju Szwajcarii i Niemiec. Według rządu norweska nadwyżka budżetowa utrzyma się na poziomie około 10 procent produktu krajowego brutto w tym roku i następnym.

iLogic Media/Bloomberg News


Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok