Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

2
Polacy w Norwegii chcą umowy zbiorowej i grożą strajkiem

Pracownicy budowlani z agencji zatrudnienia Jobbzone domagają się zawarcia umowy zbiorowej i są zdecydowani na strajk, by ją wymusić - czytamy w Aftenposten Jobb

Tylko jedno z norweskich biur pośrednictwa pracy, mianowicie Adecco, ma umowę zbiorową z pracownikami. Inne, między innymi Jobbzone, wykręcają się jak mogą i twardo mówią „nie". Tak samo postępuje związek pracodawców, NHO Service.


- Najważniejszą rzeczą dla nas jest mieć stałą umowę o pracę, bo to zapewnia jakąś stabilność w życiu - mówi jeden z polskich pracowników, Marek Pryda, w rozmowie z Aftenposten. Jest on jednym z 65 pracowników budowlanych zatrudnionych w Jobbzone Bygg og Anlegg, którzy chcą strajkiem wymusić podpisanie umowy zbiorowej.

Pracownicy zapisali się do związku zawodowego Fellesforbundet, podlegającego pod centralę związkową LO. Dzięki umowie zbiorowej pracownicy mieliby zagwarantowany 37,5 - godzinny tydzień pracy, tak, że pracodawca nie mógłby np. wysłać ich do pracy tylko na parę godzin, bo tak akurat mu pasuje. Z umową zbiorową wiąże się też prawo do przedłużonego urlopu, dodatkowej emerytury (emerytury wynikającej z układu zbiorowego - tzw. Avtalefestet pensjon), zbiorowych negocjacji płacowych, czy też wymóg zwracania uwagi na staż danego pracownika przy przydziale zadań, czy wysyłania na przymusowy bezpłatny urlop (permittering).

Pracownicy budowlani przyznają w rozmowie z Aftenposten, że brak pewności co do przyszłych zleceń jest dla nich męczący psychicznie, a rzadko zdarza się, by otrzymali pisemną umowę na więcej niż dwa-trzy dni.

Petter Vellesen, lider Związku zawodowego pracowników budowlanych Oslo, będącego częścią Fellesforbundet, uważa, że działalność biur pośrednictwa pracy jest wątpliwa jak chodzi o przestrzeganie praw pracowników i ich ochronę i podkreśla, że żądanie zawarcia umowy zbiorowej jest bardzo ważne. Jesli Vetlesen nie otrzyma wkrótce potwierdzenia, że umowa zostanie zawarta, pracownicy budowlani przystąpią do strajku.

- W takim wypadku mamy zamiar zablokować jakikolwiek wynajem pracowników przez firmę Jobzone Bygg og Anlegg - ostrzega

Źródło:Aftenposten.no/jobb

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


zdzislaw szwaba

23-05-2010 12:48

jak wygladaja sprawy z nadgodzinami jobzone bierze od falske byg za naszae nadgodziny amy zero od nich

Hary Pl

05-12-2009 06:40

pracowac w agencji to tragedia jak pies na smyczy i nie ma żadnych planów bo nic nie wiadomo dyskryminacja na każdym kroku i przez kogo? 7mil,nie umie pisać i czytać,5milionów liczyć wielka bryt. tragedja powodzenia i pozdrawiam

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok