Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Państwa UE chcą ograniczyć napływ polskich pracowników

Po nieudanej próbie ratowania krajowych branż motoryzacyjnych kraje starej Unii coraz intensywniej forsują kolejny kontrowersyjny pomysł na zwalczanie efektów kryzysu, w tym rosnącego bezrobocia





Rządy Szwecji, Niemiec i Francji budują koalicję, która ma przeforsować zmianę unijnej dyrektywy z 1996 r. dotyczącej delegowania pracowników.
Ten temat zdominował kuluary ostatniego szczytu UE – mówi GP członek polskiej delegacji.

Zadaniem dyrektywy jest ochrona swobodnego przepływu usług i pracowników wewnątrz Unii. Obecnie polska firma świadcząca usługi w UE może płacić polskim pracownikom np. niższe pensje, nie naruszając obowiązujących poza Polską krajowych umów zbiorowych. Zmiany, za którymi lobbują państwa zachodnie, mają narzucić przedsiębiorcom z innych krajów obowiązek zawierania układów zbiorowych z lokalnymi związkami zawodowymi.



Część partii socjalistycznych i lewicowych z obrony krajowych rynków pracy robi obecnie sztandarową kwestię – mówi GP Dariusz Rosati, eurodeputowany. Wojciech Roszkowski, także członek Parlamentu Europejskiego, zauważa, że krajom starej Unii nie podoba się, że dyrektywa z 1996 r. dopuszcza możliwość zatrudniania na ich terenie tańszych pracowników, pochodzących z bardziej konkurencyjnych krajów Europy Środkowo- -Wschodniej.

Jak ustaliliśmy, część socjalistycznych posłów złożyła w PE pisemną deklaracje wzywającą KE do zaostrzenia dyrektywy. Dotąd podpisało ją zaledwie 82 posłów. Pod wnioskiem musi podpisać się większość z 736 posłów.

Pod płaszczykiem obrony praw pracowniczych i zrównania pensji próbuje się doprowadzić do ograniczenia możliwości działania polskim firmom. Gra toczy się o rynek wart kilka miliardów euro rocznie – mówi Dariusz Rosati. Według niego batalia o kształt dyrektywy rozegra się dopiero w nowym PE.

Czy wg polskich parlamentarzystów Dyrektywa daje dostateczną ochronę pracownikom, nie ograniczając konkurencji? Jakie jest stanowisko polskiego rządu? Z jakich jeszcze powodów Polskim firmom może być trudniej działać na rynkach UE?


Zrodlo:Gazeta Prawna

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok