Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

14
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca i pieniądze

Tymczasowo albo wcale – 14 proc. norweskich firm nie chce zatrudniać na stałe

Redakcja

30 marca 2016 15:22

Udostępnij
na Facebooku
1
Tymczasowo albo wcale – 14 proc. norweskich firm nie chce zatrudniać na stałe

Pracodawcy nie chcą zatrudniać na stałe fotolia.com - royalty free

9 na 10 pracodawców, którzy zatrudnili tymczasowych pracowników w zeszłym roku, nie zatrudniałaby ich wcale, gdyby miały zaoferować umowy na stałe.
Według ankiety przeprowadzonej przez organizację zrzeszającą norweskich pracodawców Virke z możliwości tymczasowego zatrudniania pracowników skorzystało jedynie 13 proc. zapytanych pracodawców. Alternatywą dla tymczasowych stanowisk nie jest stała praca, ale brak pracy, wynika z sondażu.

W 2015 roku rząd wprowadził przepisy, które miały ułatwić pracodawcom zatrudnianie na czas określony. Ale nowe badanie Virke pokazuje, że zdecydowana większość, bo aż 73 proc. norweskich pracodawców nie korzysta z tej możliwości. Tylko 10 proc. ankietowanych firm wyraziło chęć skorzystania z umów tymczasowych.
Umowy tymczasowe
Umowy tymczasowe Źródło: virke.no

Praca na stałe nie dla Polaka

– Dla Polaka w Norwegii umowa na „faście” to wielka sprawa – mówi pan Robert z Łomży, który pracuje tymczasowo w jednej z dużych norweskich firm budowlanych w okolicach Oslo. – Norwescy pracodawcy boją się zwalniać, bo wtedy jest ryzyko pozwu od pracownika – twierdzi.

Łukasz Brzeziński z portalu Moja Norwegia potwierdza, że realia zatrudnienia w Norwegii są mało elastyczne:

– W Norwegii nie jest łatwo zwolnić pracownika, jeśli nie ma do tego istotnego powodu. Dlatego agencje pracy są tak popularne wśród Polaków, bo pozwalają rozwiązać ten problem.

Zdaniem największej organizacji norweskich związków zawodowych LO takie umowy mogą doprowadzić do podziału pracowników na lepszych i gorszych, a kiedy firmy będą mogły zatrudniać 15 proc. załogi tymczasowo, niepewne stanowiska pracy wyprą stałe posady.

Najbardziej produktywni na świecie

Zdaniem SV, norweskiej Partii socjalistyczno-lewicowej, dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) świadczą o tym, że jeśli pracownicy są zatrudniani tymczasowo wcale nie przybywa miejsc pracy. Wzrasta jedynie liczba zatrudnionych tymczasowo.

– Dane Virke rozpowszechniają mit o tym, że norweski rynek pracy nie jest elastyczny – mówi rzecznik partii Kirsti Bergstø dla NTB. – W rzeczywistości pół miliona Norwegów co roku zmienia pracę.

Bergstø podkreśla, że bezpieczeństwo zatrudnienia i zaufanie to główne czynniki powodzenia norweskiego modelu rynku pracy, które przyczyniają się do tego, że norwescy pracownicy należą do “najbardziej produktywnych na świecie”.

Ale rzecznik FrP Erlend Wiborg twierdzi w komentarzu NTB, że w trudnych czasach dostęp do tymczasowych pracowników jest niezbędnym wsparciem dla norweskich firm.

Według najświeższych danych SSB bezrobocie w Norwegii wzrosło do 4,8 proc. Wcześniej spodziewano się niezmienionej stopy bezrobocia na poziomie 4,5 procent, zgodnie z przewidywaniami Reutersa. To sygnał dalszego osłabienia rynku pracy i stagnacji w zatrudnieniu.

– Prokatywne firmy, które nie boją się zatrudniać tymczasowo nawet w trudnych czasach są niezwykle cenne – podkreśla Wiborg. – Chcemy im to ułatwić.

Tymczasowi pracownicy, którzy dobrze pracują w dłuższej perspektywie mają perspektywy na stałe zatrudnienie, uważa.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok