Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Praca i pieniądze

Sztuczna inteligencja w Norwegii. Wiemy, ile miejsc pracy zostanie zautomatyzowanych

Emil Bogumił

11 kwietnia 2025 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Sztuczna inteligencja w Norwegii. Wiemy, ile miejsc pracy zostanie zautomatyzowanych

Czy sztuczna inteligencja odmieni norweski rynek pracy? Fot. Pixabay (zdjęcie poglądowe)

Rozwój i popularyzacja generatywnej sztucznej inteligencji (AI) mogą w znaczący sposób wpłynąć na norweską gospodarkę, przede wszystkim w zakresie automatyzacji miejsc pracy. Według raportu Centralnego Biura Statystycznego (SSB), nawet 16,8 proc. norweskich miejsc pracy może zostać częściowo zautomatyzowanych dzięki nowym technologiom.
Raport opublikowany 31 marca przedstawia różnice w podatności zawodów i sektorów na wpływ AI, prognozuje zmiany w zapotrzebowaniu na pracę oraz omawia potencjalne korzyści związane ze wzrostem produktywności. Raport wyróżnia trzy główne efekty wdrażania generatywnej AI:

1. automatyzację,
2. wzrost produktywności,
3.innowacyjność.

Jak tłumaczy SSB, automatyzacja wiąże się z zastępowaniem ludzkiej pracy przez sztuczną inteligencję, zwłaszcza w rutynowych zadaniach. Najbardziej podatne na automatyzację są zawody związane z technologiami informatycznymi, administracją oraz sprzedażą telefoniczną i internetową. Natomiast prace manualne, jak np. w budownictwie czy usługach porządkowych, mają znacznie mniejsze ryzyko automatyzacji.

Lepiej dla gospodarki, gorzej dla pracownika?

Raport wskazuje, że generatywna AI może znacząco zwiększyć produktywność pracowników, szczególnie w zawodach wymagających przetwarzania dużych ilości informacji. Na przykład zastosowanie modeli językowych takich jak ChatGPT, które są w stanie generować tekst, kod oprogramowania, a nawet tworzyć obrazy czy nagrania wideo, może podnieść efektywność wykonywania zadań przez pracowników biurowych czy specjalistów IT nawet o 25 proc. w ciągu kilku miesięcy.

Prognozy do roku 2050 pokazują istotne zmiany w strukturze popytu na rynku pracy w Norwegii. Większość sektorów zanotuje zmniejszenie zapotrzebowania na zawody rutynowe i administracyjne. Znacząco wzrośnie popyt na specjalistów z branży technologicznej, edukacyjnej oraz zdrowotnej. Raport podkreśla, że szczególnie sektory zdrowia i opieki społecznej są najmniej podatne na negatywne skutki automatyzacji, co związane jest z niskim potencjałem zastępowania pracy człowieka przez maszyny w tych dziedzinach.
Na zmianach nie powinni stracić pracownicy budowlani oraz opieka zdrowotna, wynika z prognoz SSB.

Na zmianach nie powinni stracić pracownicy budowlani oraz opieka zdrowotna, wynika z prognoz SSB.Fot. pxhere.com

Wnioskiem płynącym z raportu jest również wskazanie długoterminowych korzyści z innowacji, które mogą częściowo zrekompensować krótkoterminowy spadek zapotrzebowania na pracę w niektórych sektorach. Wzrost produktywności dzięki sztucznej inteligencji może prowadzić do powstawania nowych zawodów i usług, zwiększając tym samym ogólny popyt na pracowników w gospodarce.

Raport SSB pokazuje, że choć rozwój generatywnej sztucznej inteligencji przynosi wyzwania związane z automatyzacją miejsc pracy, to jednocześnie stwarza znaczne możliwości zwiększenia produktywności i innowacyjności norweskiej gospodarki. Kluczowe będzie dostosowanie systemu edukacji oraz rynku pracy do tych nowych realiów.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Xx1

11-04-2025 17:48

Dziś słuchałem podcastu norweskiego profesora, który mówi fajnie o SI. Dał przykład kanadyjskich linii lotniczych, które wykorzystywały boty do kontaktu z klientem i jeden klient chciał zwrotu pieniędzy za niewykorzystany lot, SI nauczyła się że trzeba zadowolić zawsze klienta więc wymyśliła sobie że linie pokrywają 40% w takiej sytuacji. Linie szybko zatrudniły wcześniej zwolnionych konsultantów. Na chwilę obecna SI z wieloma zadaniami radzi sobie lepiej niż my, ale nie ze wszystkimi jak widać. Ciekawe kiedy przyjdzie czas że roboty będą pomocnikami w zawodach typu stolarz, fryzjer, kucharz i się będą od nas uczyć? Wygląda na to że z tych zawodów wygryzie nas na końcu. W pewnym momencie SI będzie dużo bardziej inteligentna niż my i ciekawe jak się to potoczy. Człowiek jednak musi coś robić, inaczej głupoty mu do głowy przychodzą.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok