Sztuczna inteligencja w Norwegii. Wiemy, ile miejsc pracy zostanie zautomatyzowanych

Czy sztuczna inteligencja odmieni norweski rynek pracy? Fot. Pixabay (zdjęcie poglądowe)
1. automatyzację,
2. wzrost produktywności,
3.innowacyjność.
Jak tłumaczy SSB, automatyzacja wiąże się z zastępowaniem ludzkiej pracy przez sztuczną inteligencję, zwłaszcza w rutynowych zadaniach. Najbardziej podatne na automatyzację są zawody związane z technologiami informatycznymi, administracją oraz sprzedażą telefoniczną i internetową. Natomiast prace manualne, jak np. w budownictwie czy usługach porządkowych, mają znacznie mniejsze ryzyko automatyzacji.
Lepiej dla gospodarki, gorzej dla pracownika?
Prognozy do roku 2050 pokazują istotne zmiany w strukturze popytu na rynku pracy w Norwegii. Większość sektorów zanotuje zmniejszenie zapotrzebowania na zawody rutynowe i administracyjne. Znacząco wzrośnie popyt na specjalistów z branży technologicznej, edukacyjnej oraz zdrowotnej. Raport podkreśla, że szczególnie sektory zdrowia i opieki społecznej są najmniej podatne na negatywne skutki automatyzacji, co związane jest z niskim potencjałem zastępowania pracy człowieka przez maszyny w tych dziedzinach.

Na zmianach nie powinni stracić pracownicy budowlani oraz opieka zdrowotna, wynika z prognoz SSB.Fot. pxhere.com
Raport SSB pokazuje, że choć rozwój generatywnej sztucznej inteligencji przynosi wyzwania związane z automatyzacją miejsc pracy, to jednocześnie stwarza znaczne możliwości zwiększenia produktywności i innowacyjności norweskiej gospodarki. Kluczowe będzie dostosowanie systemu edukacji oraz rynku pracy do tych nowych realiów.
To może Cię zainteresować
11-04-2025 17:48
4
0
Zgłoś