Praca i pieniądze
Około 15 tysięcy miejsc pracy mniej w przemyśle naftowym
5

Od 2013 roku do dziś zlikwidowano około 15 tys. miejsc pracy związanych z przemysłem naftowym.
Dodatkowo, w ciągu ostatnich 3 miesięcy redukcje w zatrudnieniu zwiększyły się o 50%. A Statoil zapowiada kolejną rundę cięć.
- To, co dzieje się obecnie w branży naftowej, jest dominującym elementem bezrobocia - mówi Torbjørn Eika z Centralnego Biura Statystycznego.
Mimo że wydobycie ropy rośnie, następują kolejne zwolnienia. Dobra cena ropy na rynku nie jest w stanie powstrzymać redukcji zatrudnień. Nowe cięcia są informacją z tego tygodnia, co daje na chwilę obecną prawie 15 tys. zlikwidowanych miejsc pracy.

fot. MN
Niezależnie od dalszych losów branży, cen za ropę i okoliczności gospodarczych, koniec pierwszej części redukcji zatrudnień powinien dobiegać końca. Statoil zapowiada nowe cięcia w celu zmniejszenia kosztów o 20 % w sferze technicznej, tym razem likwidowanie stanowisk uderzy w inżynierów.
Kryzys w dziedzinie zatrudnień dotknął nie tylko Norwegię, ale wiele innych państw, które zajmują się tym przemysłem. Specjaliści oceniają, że taka sytuacja jest wynikiem zapóźnienia branży naftowej i gazowej, będącego wynikiem braku odpowiednich kwalifikacji, barier biurokratycznych i geopolitycznych problemów. Wszystkie ważne projekty inwestycyjne przychodzą za późno. W Norwegii przemysł wydobywania ropy jest jednym z istotniejszych elementów gospodarki, dlatego kryzys w tym kraju jest szczególnie dotkliwy.
Źródła: norwaypost.no, tvn24bis.pl, nrk.no, dn.no
Zdjęcie frontowe: wikimedia.org - Norsk Oljemuseum - Creative Commons Attribution 3.0
To może Cię zainteresować
16-04-2015 19:59
0
-3
Zgłoś
16-04-2015 19:57
6
0
Zgłoś
16-04-2015 19:45
0
-3
Zgłoś
16-04-2015 15:10
1
0
Zgłoś