Praca i pieniądze
Norweski rząd idzie na rękę nocnym markom i wydłuża godziny pracy
1

Nowoczesne biurowce Project Barcode - centrum biznesowe Oslo. wikimedia.org - Andrzej Wójtowicz - Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic
Od 1 lipca wejdzie w życie zmiana w Ustawie o środowisku i warunkach pracy. Decyzją Stortingu dzień pracy zostanie wydłużony o dwie godziny, a zatem z 21:00 do 23:00.
Do tej pory późnym wieczorem i nocą można było wykonywać prace zarobkowe wyłącznie wtedy, gdy wymagała tego natura samej profesji. Z propozycją wydłużenia dopuszczalnych godzin pracy musi wyjść sam zatrudniony i uzgodnić zmiany z pracodawcą na piśmie.
Rząd idzie na rękę nocnym markom
Partie optujące za zmianą godzin pracy argumentowały swoją decyzję prośbami spływającymi od pracowników, którym zależało na elastyczności harmonogramu. Chcieli wychodzić z pracy wcześnie, by spędzić czas ze swoimi rodzinami, a następnie „dopracować” resztę wieczorem.
Jednocześnie, aby pozostali nie odczuli presji wykonywania swoich obowiązków zawodowych, właśnie w godzinach wieczornych, ustawa przewiduje zmianę umowy zatrudnionego jedynie na jego życzenie.
Jednocześnie, aby pozostali nie odczuli presji wykonywania swoich obowiązków zawodowych, właśnie w godzinach wieczornych, ustawa przewiduje zmianę umowy zatrudnionego jedynie na jego życzenie.

Będą chorować i zanosić pracę do domu?
Przeciwne zmianom w Ustawie o środowisku i warunkach pracy były partie Centrum (Sp), Pracy (Ap) oraz Socjalistyczna Partia Lewicowa (SV), twierdząc, że regularna praca po 21:00 może mieć negatywny wpływ na stan zdrowia pracownika.
Ich zdaniem wydłużenie godzin wykonywania obowiązków zawodowych niesie za sobą także ryzyko, że sfera zawodowa i prywatna zaczną się zacierać, a ponadto będzie ono również wymagało obecności w miejscu pracy również pracodawcy wraz z innymi podwładnymi.
Ich zdaniem wydłużenie godzin wykonywania obowiązków zawodowych niesie za sobą także ryzyko, że sfera zawodowa i prywatna zaczną się zacierać, a ponadto będzie ono również wymagało obecności w miejscu pracy również pracodawcy wraz z innymi podwładnymi.
Oprócz tego zmiana punktu o godzinach pracy w ustawie może naruszyć inne jej zapiski, jak chociażby ten o minimum 11 godzinach przerwy pomiędzy poszczególnymi dyżurami w pracy z dnia na dzień. Krótsza przerwa jest jednak dopuszczalna po zawarciu porozumienia na tym polu między pracodawcą a zatrudnionym.
Reklama
To może Cię zainteresować
8
21-06-2017 07:18
9
0
Zgłoś