Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Praca i pieniądze

Nie możesz się dodzwonić do NAV? Wiemy dlaczego!

Magda Ułas

22 stycznia 2014 11:33

Udostępnij
na Facebooku
4
Nie możesz się dodzwonić do NAV? Wiemy dlaczego!

Jak wynika z badań, pracownicy NAV poświęcają jedną czwartą czasu spędzanego w pracy na swoje sprawy, niezwiązane z obsługą klientów.



Jak pisze dziennik Aftenposten, 25,5 % czasu pracy zajmują zatrudnionym w NAV kursy, spotkania, szkolenia (swoje i kolegów z pracy), archiwizacja oraz maile i telefony niemające związku z klientami.

NAV
NAV - pomogamy ci od razu, foto: http://tovsugeren.blogspot.com


Ilość czasu poświęcana na sprawy wewnętrzne w NAV zmalała w ostatnich latach (w 2008 roku na szkolenia i sprawy administracyjne poświęcano 29,6 %). Szef klubu parlamentarnego Kristelig Folkeparti Hans Olav Syversen uważa jednak, że dane nadal są szokujące. Minister pracy i spraw społecznych Robert Eriksson (również należący do KrF), chce powołania zespołu ekspertów, który miałby do Wielkiejnocy zbadać sytuację w NAV i zaproponować rozwiązania, które umożliwiłyby ograniczenie czasu poświęcanego na biurokrację.

Szefowa NTL NAV Hanne Nordhaug broni się, że poświęcanie czasu na wewnętrzne szkolenia jest konieczne. Duża rotacja pracowników i liczne zwolnienia chorobowe sprawiają, że trzeba ciągle przyuczać nowych konsultantów.

NAV
NAV - mało pracy, dużo przerw, foto: http://stinelervik.blogspot.com


Źródło: aftenposten.no, dagbladet.no,
zdjęcie frontowe: http://kjellemann.wordpress.com



 

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Dawid R

23-01-2014 10:09

25,5% czasu na szkolenia, rozmowy itp, 40% kawa i papieros, 15% szwedania sie bez celu po biurze, w porywach do 19,5% wlasciwej pracy, a 100% wyplaty Takim sie dobrze zyje

Przemek Spytek

22-01-2014 20:13

jeb... darmozjady a tylko trzeba tyrać na nich

K T

22-01-2014 12:44

Wystarczyloby zatrudniac osoby na stanowiskach dyrektora nie na podstawie ilosci lat spedzonych na popijaniu kawy lecz na podstawie umiejetnosci, wyksztalcenia i kwalifikacji ocenianych przez departament, a takze wizji dzialanosci dla calej placowki. I oczywiscie zwiekszyc wladze dyrektora i zmieniszyc prawo pracownisiow do zbiorowego kwestionowania kazdego pomyslu ktory ma zwiekszyc efektywnosc pracy.

Bo tak to nawet najlepszy dyrektor malo zrobi jak mu "demokratycznie" pracownisie odmowia redukcji czasu popijania kawy czy zwiekszenia efektywnosci pracy i jeszcze ewentualnie "zlinczuja" pracownika ktory bedzie chcial cos robic lepiej i bardziej efektywnie.....

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok