„Lepsze to niż zasiłek”. Bezrobotni Norwegowie emigrują za chlebem do Szwecji

Bezrobocie w Norwegii rośnie już od dłuższego czasu ‒ w maju było na poziomie 4,7 proc., co oznacza, że ponad 130 tys. osób pozostawało bez pracy. Zdesperowani Norwegowie decydują się na wyjazd do Szwecji w poszukiwaniu pracy. Jest to odwrócenie znanego od lat trendu ‒ do tej pory to Szwedzi wyjeżdżali do Norwegii za chlebem, kuszeni przez wyższe zarobki. Teraz przestaje się to opłacać. Norweski rynek pracy podupada, a szwedzki kwitnie.

‒ Szwedzka wypłata jest lepsza niż norweski zasiłek ‒ podsumowuje zaskakującą zmianę Jon Erik Dølvik, badacz z Instytutu Badań Społecznych FAFO. Jego zdaniem płace w Szwecji są dużo wyższe niż przed laty.

Bezrobocie najczęściej dotyka młodzież, która dopiero wchodzi na rynek pracy. Według norweskiego Centralnego Biura Statystycznego (SSB) problem ten dotyka 22 tys. bezrobotnych w wieku od 15 do 24 lat.

Jednak nie tylko młodzież ma utrudniony dostęp do pracy. Masowe zwolnienia w przemyśle naftowym sprawiły, że specjaliści do tej pory zatrudnieni w branży również rozważają wyjazd z Norwegii.

‒ Norwegowie mogą "szukać szczęścia" w Szwecji. Przepracowanie kilku lat w Szwecji jest dobrym rozwiązaniem. Później można wrócić do Norwegii, jak już się poprawi tutejszy rynek pracy ‒ mówi ekonomista Terje Strøm z NyAnalyse, norweskiej firmy zajmująca się ekonomią społeczną.

Szwedom brakuje wielu pracowników, zwłaszcza informatyków, architektów, nauczycieli, sprzedawców i inżynierów budownictwa. Jednym z powodów większego zapotrzebowania rynku pracy jest znaczna liczba uchodźców, która trafiła do Szwecji.

– Gwałtowny napływ uchodźców uruchomił wydatki z budżetu,  które z kolei zwiększyły zapotrzebowanie na pracowników o 2 proc., tworząc około 160-189 tys. nowych miejsc pracy ‒ tłumaczy Strøm.   

Kiedy premier Szwecji Stefan Löfven zapowiedział, że chce obniżyć napływ uchodźców i imigrantów, przedstawiciele przemysłu naciskali na zwiększenie imigracji zarobkowej.

Teraz Löfven zaprasza także Norwegów.

– Pamiętam jak mój poprzednik, Fredrik Reinfeldt, zachęcał rodaków do zarobkowych wyjazdów do Norwegii. Dziś to bezrobotni Norwegowie są u nas mile widziani – powiedział Löfven w rozmowie ze stacją NRK.

‒ W ciągu ostatnich dziesięciu lat setki tysięcy Szwedów wsparło swoją pracą rozwój norweskiej gospodarki. To fantastyczne, że teraz Norwegowie mogą zrobić to samo ‒ podsumowuje Strøm.