Praca i pieniądze
Imigranci zarobkowi hamują wzrost norweskich płac?
10
fotolia.com - royalty free
Dostęp do tańszej siły roboczej “uwstecznił” norweską gospodarkę i spowodował, że branża budowlana z kapitałochłonnej stała się pracochłonna, twierdzą autorzy nowego raportu.
Większe różnice w płacach, niższy wzrost pensji oraz mniejsza produktywność - w ten sposób imigracja zarobkowa od 2004 roku “popsuła” norweski rynek pracy, donosi nowy raport NRK.
Raport został przygotowany przez Centrum Kształtowania Płac (Senter for lønnsdannelse) oraz Centralne Biuro Statystyczne (SSB) na zlecenie Ministra Pracy Roberta Erikssona. W posumowaniu autorzy analizy stwierdzają, że rozszerzenie Unii Europejskiej doprowadziło do "szoku ofertowego" w różnych segmentach rynku pracy.
Raport został przygotowany przez Centrum Kształtowania Płac (Senter for lønnsdannelse) oraz Centralne Biuro Statystyczne (SSB) na zlecenie Ministra Pracy Roberta Erikssona. W posumowaniu autorzy analizy stwierdzają, że rozszerzenie Unii Europejskiej doprowadziło do "szoku ofertowego" w różnych segmentach rynku pracy.
Niższe pensje i większe widełki płac
Autorzy raportu obliczyli, że napływ imigrantów obniżył płace w branży budowlanej i czyszczącej o 8 proc. w 2014 roku w porównaniu z rokiem 2004. W samym budownictwie (anlegg) widać to najwyraźniej - tu zahamowanie wzrostu płac sięga 19 proc.
Według statystyk w 2012 roku norweski pracownik branży budowlanej zarabiał średnio 200 koron na godzinę. Dla pracownika krajów tzw. EU10 (Polski, Estonii, Łotwy, Litwy, Bułgarii, Chorwacji, Rumunii, Słowacji, Czech lub Węgier) było to odpowiednio 170 koron.
Aby zapobiec społecznemu dumpingowi wprowadzono pensje ustawowe (tarifflønn) w wielu branżach, co nieco stłumiło efekty spadku wynagrodzeń.
Według statystyk w 2012 roku norweski pracownik branży budowlanej zarabiał średnio 200 koron na godzinę. Dla pracownika krajów tzw. EU10 (Polski, Estonii, Łotwy, Litwy, Bułgarii, Chorwacji, Rumunii, Słowacji, Czech lub Węgier) było to odpowiednio 170 koron.
Aby zapobiec społecznemu dumpingowi wprowadzono pensje ustawowe (tarifflønn) w wielu branżach, co nieco stłumiło efekty spadku wynagrodzeń.
Autorzy raportu uważają, że imigracja zarobkowa doprowadziła również do zmniejszenia produktywności.
żródło: fotolia.com
Niższa produktywność
Według autorów raportu imigracja zarobkowa doprowadziła też do niższej produktywności w budownictwie. Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że imigranci zarobkowi są mniej produktywni od reszty pracowników. Innym powodem może być fakt, że rozpowszechnienie się praktyki wyjmowania zagranicznych podwykonawców doprowadziły do gorszej koordynacji pracy.
Raport kończy się wnioskiem, że dostęp do tańszej siły roboczej spowodował, że gospodarka z kapitałochłonnej stała się bardziej pracochłonna.
Raport kończy się wnioskiem, że dostęp do tańszej siły roboczej spowodował, że gospodarka z kapitałochłonnej stała się bardziej pracochłonna.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
19
30-10-2015 12:20
7
0
Zgłoś
30-10-2015 11:48
7
0
Zgłoś
30-10-2015 02:48
1
0
Zgłoś
29-10-2015 14:25
25
0
Zgłoś
29-10-2015 13:36
3
0
Zgłoś
28-10-2015 19:59
1
0
Zgłoś
28-10-2015 19:27
0
-4
Zgłoś