„Wszyscy” otrzymują pomoc z Norwegii

agnieszka.kajka@mojanorwegia.pl/AgnieszkaMN

26 marca 2014 12:51

Udostępnij
na Facebooku

Norweskie pieniądze pomagają ponad połowie państw na świecie. Nawet Chinom, które bojkotują norweskich polityków.

ARCHITEKT MNAL - Michał Zurawiecki

Wyjazd z Polski 03.7 Wyjazd z Norwegii 1/6.07 Transport Przeprowadzki Paczki

Polski Adwokat w Norwegii - Advokat Nierzwicki&Bluszko AS

Ogłoszenia MojaNorwegia

W norweskim rządzie nadszedł czas na rozmowy o przyznawaniu pomocy państwom potrzebującym. Od pięciu miesięcy niewiele się w tych kwestiach zmieniało. Wsparcie finansowe wycofano z Ugandy, która zaostrzyła prawa dotyczące homoseksualistów. W jaki sposób Norwegia wspiera resztę świata?

Za dużo

Høyre sporządziło listę tematów, dotyczących przyznawania wsparcia finansowego biedniejszym państwom:

- Liczba państw, która korzysta z norweskiej pomocy, powinna spaść ze 112 do 20-40;

- Wsparcie trafia głównie do Afryki, co sprzyja zacieśnianiu więzów między Norwegią, a innymi państwami, które udzielają pomocy biedniejszym;

- Tradycyjna pomoc do państw poza Afryką jest redukowana, wspiera się tylko państwa walczące o demokrację;

- Kraje rozwijające się zyskują lepszy dostęp do norweskiego rynku.

Wszystkie te punkty zostały zawarte w programie partii, po pięciu miesiącach postanowiono o nich przypomnieć. Zwraca się uwagę zwłaszcza na dużą ilość państw, które otrzymują norweską pomoc.

Państwa zaznaczone na brązowo otrzymują z Norwegii pomoc, ilustracja: Terje Tønnessen/ap.no

Chiński przypadek

Czy Norwegia to najbardziej naiwne państwo świata? A może za tym, by przyznawać Chinom, najszybciej rozwijającej się gospodarce, 141 milionów koron, stoi jakaś głębsza myśl? Chiny bojkotują władze Norwegii, ponieważ nie były zadowolone po ogłoszeniu zwycięzców Pokojowej Nagrody Nobla. Chiny norweskie wsparcie przeznaczają na rozbudowę sektora energii (97 milionów koron) i wspieranie rozwoju demokracji (15 milionów).

Dlaczego Chinom nadal udzielana jest pomoc finansowa? Norwegia nie starała się nawet wycofać z pomagania Państwu Środka. Ponad to, Norwegia chciała rozdysponować środki przeznaczone na wsparcie innych państw (wynoszące 1% krajowego przychodu brutto), a politycy nie chcieli wchodzić w konflikt z organizacjami organizującymi wolontariaty, mają one ogromny wpływ na decyzje zapadające w Stortinget.

Chiny to tylko jeden z wielu odbiorców rządowych pieniędzy, ze wsparcia korzystają również Fafo czy WWF Norge.

Wczoraj pisaliśmy o tym, że również Unia Europejska domaga się od Norwegii przeznaczania coraz większych kwot na państwa zrzeszone w tej organizacji. Norwegia pomaga 112 państwom ze 193 zrzeszonych w ONZ. Czy niewielkie państwo na północy Europy powinno pomagać krajom rozwijającym się, a może powinni przeznaczać więcej funduszy na rozwój wewnętrzny?